"Miejsce walizki mógł zająć człowiek". Polacy trafiali do obcego kraju

23 godzin temu
— Najbardziej porusza mnie to, iż ci ludzie tkwili w zawieszeniu, w niepewności. Na przykład historia Heleny, która do Iranu przyjechała z mamą. Matka cały czas powtarzała "zaraz wrócimy". Zabraniała córce kontaktów z ludźmi, mówiła, żeby broń Boże w nikim się nie zakochała. Bo przecież zaraz wracają do Polski. A nigdy nie wróciły — mówi w rozmowie z Onetem Katarzyna Rodacka, autorka książki "Domy na piasku. Polacy w Iranie (1942-1945)".
Idź do oryginalnego materiału