Sadzawka na Placu Centralnym nie podoba się mieszkańcom – woleliby fontannę. Przed Pałacem Nauki i Kultury znajduje się mały zbiornik wody, który przypomina kałużę.
Warszawiacy, z którymi rozmawiał reporter Polskiego Radia RDC, wyznali, iż „nie rozumieją, czemu ma ona służyć”.
„To element terenu rekreacyjnego”
Rzecznik Zarządu Dróg Miejskich w Warszawie Maciej Dziubiński tłumaczy, iż sadzawka na Placu Centralnym stworzona została zgodnie z zamysłem. Znajduje się na terenie, gdzie kiedyś mieścił się dziedziniec między kamienicami, a służyć ma rekreacji.
– Zakładaliśmy, jak wspominałem, iż będzie to takie miejsce, w którym będzie można odpocząć. Koło wody jest też zauważalnie chłodniej, kiedy jest bardzo gorąco. No i jest to takie miejsce, które jak widać, zwłaszcza w ładną pogodę, przyciąga bardzo wielu ludzi. Ludzi z dziećmi, ludzi z psami – wyjaśnia rzecznik.
Miasto tłumaczy, iż teren może służyć również jako dodatkowy obszar do organizacji wydarzeń, ponieważ wodę w tym miejscu można bardzo gwałtownie spuścić i równie gwałtownie uzupełnić.