Radny Mikołaj Niezbecki złożył interpelację, w której apeluje do dyrekcji szpitala w sprawie wynagrodzeń pielęgniarek.
– W ochronie zdrowia wyróżniamy 10 grup zawodowych i każda z tych grup posiada inny współczynnik do wyliczenia minimalnego wynagrodzenia. Grupy podzielone są nie tylko ze względu na wykonywany zawód, ale również wymagane lub posiadane kwalifikacje. Przykładem może być pielęgniarka, która posiadając tytuł licencjata będzie w innej grupie zawodowej niż pielęgniarka z tytułem magistra. Wykaz współczynników wyraźnie określa jakie wykształcenie jest wymagane dla danej grupy zawodowej.
18 października 2024 r. grupa pielęgniarek z Słupeckiego SPZOZ, wniosła pozew przeciwko szpitalowi, w związku z nieuznaniem przez Dyrekcję Szpitala, zmiany ich zaszeregowania do wyższej grupy zawodowe (grupy 2) – mimo ukończenia studiów je do tego uprawiających.
Sąd Rejonowy w Koninie 25 kwietnia 2025 r. przyznał rację pielęgniarkom – uznając, iż posiadają one wykształcenie wymagane do zaszeregowania ich do wyższej grupy zawodowej i w związku z tym, od 1 lipca 2024 (data waloryzacji wynagrodzeń) powinny otrzymywać wyższe wynagrodzenia.
Sąd uznał powództwo za zasadne i zasądził zapłatę różnicy w przeszłych wynagrodzeniach wraz z odsetkami.
Sąd nie mógł jednocześnie orzec w stosunku do przyszłych okresów wynagrodzenia, jako iż pod Sądy Pracy nie podlegają spory dotyczące ustanawiania nowych warunków pracy i płacy.
Aktualnie, do sądu został złożony pozew z analogicznym roszczeniem, przez 7 pielęgniarek w podobnej sytuacji.
Jako Radny Powiatu Słupeckiego i członek Społecznej Rady Szpitala, apeluje do Dyrekcji Szpitala o zastosowanie się do treści wyroku również w stosunku do przyszłych wynagrodzeń.
Stanowisko sądu, zgodnie z uzasadnieniem wyroku jest w tej kwestii jasne: powódki (…) posiadają wykształcenie wymagane dla zaszeregowania ich do 2 grupy wskazanej w załączniku do ww. ustawy, w której to mnożnik wynagrodzenia wynosi 1,29”
Racjonalne i logiczne wydaje się, iż skoro sąd uznał ich kwalifikacje, pielęgniarki powinny również otrzymać podwyżki od momentu wyroku na przyszłość – w innym wypadku, zmuszone byłyby co roku składać podobny pozew, co dodatkowo obciążałoby szpital kosztami odsetek oraz postępowania sądowego.
Wnoszę również o zawarcie ugody z grupą pozostałych pielęgniarek, których sprawa w podobnym stanie faktycznym trafiła do sądu. Niezasadne wydaje się pożytkowanie pieniędzy szpitala na sprawę w sądzie, którą w analogicznym stanie faktycznym szpital przegrał.
Równocześnie zwracam się do Dyrekcji szpitala o nieodwoływanie się od wyroku sądu rejonowego. W swojej prywatnej opinii – co sygnalizowałem na poprzednim posiedzeniu Rady Społecznej Szpitala – uważam, iż żądania pielęgniarek były i są zasadne, co znalazło zresztą odzwierciedlenie w wyroku sądu – napisał radny w swojej interpelacji.