W piątej kolejce Ekstraligi Rugby Juvenia Kraków po raz pierwszy w tym sezonie straciła punkty. Smoki uległy na własnym terenie Awencie Pogoni Siedlce 25:61 (15:28). Choć to gospodarze otworzyli wynik, mistrzowie Polski konsekwentnie wykorzystywali swoje atuty, budując przewagę i odskakując rywalom na początku drugiej połowy.
Juvenia w meczu z mistrzami Polski przez wielu była skazywana na pożarcie, ale pierwsze minuty spotkania rozgrywanego na boisku Uczelnianego Centrum Sportowo Rekreacyjnego UJ pokazały, iż krakowianie nie zamierzają być chłopcami do bicia. Zaatakowali z animuszem, wymuszając na rywalach dwa przewinienia, które z podstawki na punkty zamienił Riaan van Zyl. Pogoń odpowiedziała, zdobywając przyłożenie po maulu autowym, a chwilę później również w grze otwartej po przejęciu piłki w polu obronnym rywali.
Strata dwóch „piątek” nie podcięła skrzydeł Smokom. Kolejny pewnie wyegzekwowany karny van Zyla oraz dodatkowy Austina van Heerdena sprawiły, iż przy stanie 12:14 goście wciąż grali pod presją. Przed przerwą mistrzowie Polski zdołali jednak jeszcze dwukrotnie zameldować się w polu punktowym Juvenii. Podopieczni Ciarana Hearna nie byli z kolei w stanie stworzyć wielu groźnych sytuacji i odpowiedzieli tylko kolejnym karnym Austina va Heerdena, kończąc pierwszą połowę wynikiem 15:28.
Po przerwie Pogoń przejęła inicjatywę. Pomogła im w tym żółta kartka Austina van Heerdena. Siedlczanie bardzo dobrze wykorzystali grę w przewadze, zdobywając w tym czasie trzy przyłożenia i w zasadzie przesądzając o losach meczu. W końcówce, gdy z kolei to Pogoń po kartce dla Piotra Wiśniewskiego musiała grać w czternastu, Juvenia postarała się o jeszcze jeden zryw. Najpierw pięknym kopem na skrzydło popisał się Austin van Heerden, który tym zagraniem posłał na pole punktowe Patryka Sakwę. Łącznik ataku chwilę później sam dołożył drugie przyłożenie, ustalając w ten sposób wynik starcia na 25:61.
Pogoń tego dnia była zdecydowanie silniejsza i lepiej zorganizowana, ale w szeregach krakowian widać było ogromną determinację i coraz lepsze zrozumienie oraz organizację gry. Juvenia przegrała wysoko, ale jednocześnie, jak na Smoki przystało, zagrała z pazurem. Teraz zespół prowadzony przez Ciarana Hearna ma dwa tygodnie na regenerację i przygotowanie do kolejnego starcia – tym razem na wyjeździe z wicemistrzami Polski – Orlen Orkanem Sochaczew (19 października).
Z kolei już w najbliższą sobotę, 11 października, na wyremontowanych obiektach Juvenii Kraków odbędzie się międzynarodowy Turniej Krakowskiego Smoka. Przyjadą zespoły z Polski, Czech, Słowacji oraz Węgier. W sumie ponad 300 dzieci, które będą rywalizować równocześnie na sześciu mniejszych boiskach oraz obiektach KS Zwierzyniecki. Zmagania rozpoczną się o 10:00 i potrwają do około 14:30.
Juvenia Kraków – Awenta Pogoń Siedlce 25:61 (15:28)
Juvenia: Austin van Heerden 11, Riaan van Zyl 9, Patryk Sakwa 5
Pogoń: Daniel Gdula 15, Panashe Dube 10, Jędrzej Nowicki 6, Vitalij Kramarenko 5, Krystian Olejek 5, Giorgi Maisuradze 5, Piotr Wiśniewski 5, Kacper Skup 5, Kacper Bogusz 5.
Żółte kartki: Austin van Heerden (Juvenia), Piotr Wiśniewski (Pogoń)
Juvenia: Marcin Siemaszko (Norbert Zastawnik 60’), Michael Masindi, Peet Vorster (Adam Grabski 65’), Tomir Wiertek, MJ Atkinson (Maciej Antczak) 72’), Radion Yavorshchuk (Bartłomiej Skoczeń 42’), Uzukhanye Nohe (Artur Kliś 53’), Oleg Chornyi, Riaan van Zyl, Austin van Heerden, Patryk Sakwa (Rafał Lewicki 75’), Patrick Różycki, Michał Jurczyński, Mateusz Polakiewicz (Jakub Rapacz 67’), Arsenii Pastukhov.
Pogoń: Vitalij Kramarenko (Rati Asatiani 60’), Maciej Maciejewski (Konrad Prządka 55’), Giorgi Maisuradze (Dominik Nowiński 65’), Oleksandr Shevchenko, Krystian Olejek (Arkadiusz Janeczko 50’), Aleksander Nowicki, Piotr Wiśniewski, Vaha Halaifonua (Michał Mirosz 53’), Ksawery Struss, Jędrzej Nowicki, Łukasz Korneć, Daniel Gdula (Kacper Skup 51’), Bartosz Kubalewski (Patelesio Sili 47’), Panashe Dube, Martin Mangongo (Kacper Bogusz 64’).