Mistrzowie Polski wrócą do legendarnej hali. Nie wszyscy się jednak zmieszczą

3 godzin temu
Zdjęcie: W Hali Chemika regularnie odbywają się imprezy sportowe, choć w znacznie mniejszej skali | foto Michał Wiśniewski


Od 15 lat domem Orlen Wisły Płock jest Orlen Arena. Setki kibiców Nafciarzy wciąż mają jednak żywe wspomnienia ze zdobywanych tam tytułów mistrzowskich i pojedynków z Kielcami. Atmosfera niewielkiej, mogącej pomieścić oficjalnie 850 kibiców. Nieoficjalnie podczas niejednej "świętej wojny" mecze na Blaszak Arenie oglądało ponad 1000 widzów. 20 lat temu do przepisów BHP przykładano jednak mniejszą wagę.

W 2010 roku klub przeniósł się do Orlen Areny i od tamtej pory wszystkie swoje domowe mecze rozgrywa przy Placu Celebry 1. Tak będzie do sezonu 2025/26. Mistrzowie Polski są zmuszeni do rozegrania przynajmniej jednego meczu, a według naszych informacji może choćby dwóch, właśnie w Blaszak Arenie. Powód? Orlen Arena jest już zajęta.

Dlaczego doszło do takiej kolizji? Prawdopodobnie splotło się kilka czynników. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji próbuje zarabiać na hali tyle, ile może - tak podpowiada logika rynku. w okresie 2025/26 terminarz Orlen Superligi powstawał w bólach, został ogłoszony dopiero 23 lipca. Po nałożeniu terminów okazało się, iż podczas domowego meczu z Azotami Puławy Orlen Arena jest zajęta. W weekend 25-26 września hala jest zarezerowana na turniej tańca i jest to wydarzenie nieodwoływalne.

To nie pierwszy raz, kiedy klub musi sobie radzić z dostępnością Orlen Areny. Zupełnie niedawno był problem ze względu na zaplanowane targi terrarystyczne.

Klub ogłosił powrót

W SPR Wiśle Płock nie mieli za wielkiego pola manewru i musieli zaakceptować takie rozwiązanie. To spore wyzwanie z punktu widzenia klubu, bo trzeba przystosować się do pracy na nowej hali, a także... zrealizować świadczenia sponsorskie. Prezesa Artura Stanowskiego na pewno czeka kilka rozmów, m.in. z Orlenem, by wyjaśnić tę sytuację. Można założyć, iż świetne wyniki mistrzów Polski w ostatnich tygodniach mogą być pewną kartą przetargową, ale niemniej - sprawę trzeba załatwić.

Problemem jest liczba kibiców, która chciałaby obejrzeć mecz. Przed sezonem 2025/26 klub sprzedał ponad 1500 karnetów, a Blaszak Arena pomieści tylko 850. I prawdopodobnie mecz z Azotami Puławy 25 października obejrzy komplet publiczności.

- Dzisiaj wracamy do kolebki płockiej piłki manualnej, w której 30 lat temu zdobyliśmy pierwszy tytuł Mistrza Polski. Wracamy po części z sentymentu, po części rozumiejąc komercyjne plany zarządcy ORLEN Areny. BLASZAK to nasza pierwsza sportowa twierdza. Razem odtwórzmy więc atmosferę tamtych dni. W sobotę 25 października bądźmy z Nafciarzami w starciu przeciwko drużynie Azotów Puławy! Nafciarze podczas spotkań w tej legendarnej hali wystąpią w okazjonalnych strojach, przygotowanych specjalnie na uświetnienie tej wyjątkowej okoliczności

- zapowiada klub.

Karnetowicze, którzy nie zmieszczą się na hali, będą mieli wybór. Otrzymają 35 złotych voucher na zakupy w oficjalnym sklepie lub możliwość oglądania spotkania w auli Zespołu Szkół Centrum Edukacji - tu zmieści się 300 osób.

- Pierwszeństwo wstępu na spotkanie 9. serii ORLEN Superligi będą mieli posiadacze Złotego Karnetu, a pozostała dystrybucja odbywała się będzie na podstawie rezerwacji w specjalnym formularzu od godziny 16:00 w piątek 17 października. Już dzisiaj wiemy, iż miejsc nie starczy dla wszystkich, którzy zakupili karnet na wszystkie mecze sezonu 2025/2026. Uznaliśmy, iż uczciwie będzie, jeżeli posiadacze karnetów zadeklarują chęć udziału w rywalizacji z Puławami, a o udziale w wydarzeniu decydowała będzie kolejność zgłoszeń

- tłumaczy klub.

Karnetowicze mogą rezerwować miejsca w specjalnej zakładce, która nie została jeszcze uruchomiona.

Idź do oryginalnego materiału