
“Módlmy się za tych, którzy cierpią fizycznie, ale również, a może szczególnie za tych, którzy są chorzy duchowo, aby im wyprosić dar nawrócenia” – mówił bp senior Antoni Długosz w środę, 24 września w czasie Eucharystii odprawionej w ramach Dekanalnej Pielgrzymki Chorych regionu radomszczańskiego w parafii Nawiedzenia Najświętszej Maryi Panny w Rozprzy. W kościele parafialnym zgromadzili się wierni z dekanatów gorzkowickiego, kodrąbskiego, rozprzańskiego i Sulmierzyckiego.
Bp Antoni Długosz podkreślił, iż Kościół zawsze był i jest z osobami chorymi, cierpiącymi i słabymi wspierając je w sposób szczególny duchowo – modlitwą. Wyjątkową formą okazania wspólnoty z chorymi są Dekanalne Pielgrzymki Chorych, podczas których to ich intencje są przede wszystkim przedkładane Panu Bogu:
– Bardzo się cieszę, iż wybieramy sanktuaria maryjne naszej archidiecezji, żeby ludzie uświadomili sobie tę prawdę, iż doświadczając cierpienia nie jesteśmy związani z tym, iż to cierpienie przychodzi, ponieważ grzeszymy. Pragniemy tylko, patrząc na Matkę Bożą, która nie musiała cierpieć, a przyjęła jednak te cierpienia, razem z nią uczestniczyć w tym przesłaniu Jezusa, który mówi, iż “Kto chcę być moim uczniem, niech weźmie twój krzyż i naśladuje mnie”. I to doświadczenie cierpienia wiąże się ze zjednoczeniem z Panem Jezusem, który nie bohaterskim zwycięstwem dokonał odkupienia ludzkości tylko tajemnicą krzyża. I w tej intencji będziemy się modlić, żeby szczególnie ludzie doświadczający niezawinionego cierpienia przyjęli spokojnie, ofiarowali to za ludzi i grzeszników tych, którzy fizycznie są zdrowi, ale psychicznie chorzy, żeby dla nich też znaleźć formę rozgrzeszania i zjednoczenia z Panem Bogiem.
Bp Antoni przewodniczył Eucharystii, a także wygłosił do wiernych homilię. Opowiedział w niej m.in. historię młodego człowieka, który bardzo ciężko chorował, oddając jednak swoje cierpienie Bogu. Kaznodzieja przyznał, iż modlił się, by umiał, jak ten młody człowiek, w chwilach cierpienia zawierzyć wszystko Stwórcy. Podzielił się również swoim osobistym świadectwem:
– Tak się złożyło, iż miałem poważne komplikacje związane z chorobą nowotworową. I kiedy przychodziły momenty niepokoju, myślałem o tym właśnie Pawle chłopcu z Łodzi. I prosiłem o jego wstawiennictwo. Głęboko wierzę, iż jest zbawiony. Prosiłem go, by wstawiał się za mną, abym ja nigdy od Pana Jezusa nie odszedł. Kochani moi, patrząc na was, jestem niezmiernie wdzięczny Panu Bogu, iż tutaj jesteście. Wątpliwości przyjdą. To Pan Bóg sprawił, abyśmy się bali śmierci. Przykazanie mówi, “Nie zabijaj”. Mam troszczyć się o swoje zdrowie. Ale kiedy przyjdzie moment bezradności, kiedy medycyna nie będzie w stanie nam pomóc, chciejmy ciągle powtarzać: Jezu, ufam Tobie.
Rozprzańska świątynia to Sanktuarium Najświętszej Maryi Panny Matki Życia. – Jakie inne miejsce nadaje się lepiej do składania próśb o uzdrowienie niż miejsce poświęcone Maryi? Przecież do Matki zawsze chodzimy po pomoc i wsparcie – mówił wikariusz parafii ks. Michał Woźniak:
– To jest specjalne miejsce. Tutaj Matka Boża Rozprzańska pokazuje nam, w jaki sposób mamy iść za Chrystusem, w jaki sposób mamy pielęgnować to życie. A życie różne ma oczywiście aspekty. Czasem i też przychodzi cierpienie, trud i dlatego potrzebna jest ta pociecha, potrzebne jest to wsparcie i ufam, iż Matka Boża dzisiejszym pielgrzymom wyprasza te potrzebne siły, łaski i oczywiście wstawia się u Chrystusa za nimi, prosząc dla nich o to, co noszą w swoim sercach.
Eucharystia w rozprzańskim Sanktuarium zakończyła się adoracją Najświętszego Sakramentu, po której Ksiądz Biskup udzielił zgromadzonym błogosławieństwa lourdzkiego.