Morsowanie wzmacnia odporność, ale nie każdy może zostać morsem

6 godzin temu

Regularne kąpiele w zimnej wodzie mogą pozytywnie wpływać na organizm – pobudzają krążenie, mogą poprawiać pracę układu odpornościowego oraz przyspieszać regenerację mięśni. Jednak nie każdy może zostać morsem – przestrzega Bartosz Dulęba, fizjoterapeuta z Uzdrowiska Ustroń.

Popularność morsowania, czyli zanurzania się w zimnej wodzie, nie maleje. Ze względu na doniesienia o pozytywnym wpływie morsowania na zdrowie grono amatorów tej aktywności rośnie w ostatnich latach – zarówno wśród osób młodych, jak i wśród seniorów.Jak podkreślił Bartosz Dulęba, fizjoterapeuta z Uzdrowiska Ustroń, ekspozycja na zimno pobudza krążenie, poprawia pracę układu odpornościowego i może przyspieszać regenerację mięśni. Wielu morsów podkreśla, iż po zimnej kąpieli czują przypływ energii i mają lepszy nastrój.

– Morsowanie jest także idealne po aktywnościach fizycznych takich jak narty czy bieganie – ocenił Dulęba, cytowany w informacji prasowej przesłanej PAP.

Zaznaczył zarazem, iż nie jest to aktywność przeznaczona dla wszystkich.

– Osoby z chorobami układu krążenia, zakrzepicą, po przebytym zawale serca czy z nadciśnieniem tętniczym powinny unikać morsowania – przestrzegł fizjoterapeuta.

W jego ocenie zanim zdecydujemy się na rozpoczęcie przygody z morsowaniem, warto skonsultować się z lekarzem rodzinnym lub kardiologiem.

– To bardzo ważne, aby zasięgnąć rady lekarza, który oceni, czy nasz stan zdrowia pozwala na taką formę zimowej aktywności – powiedział Dulęba.

Do morsowania wystarczą kąpielówki lub strój kąpielowy, rękawiczki, czapka oraz buty do wody. Przyda się również ręcznik oraz szlafrok do ogrzania się po kąpieli, a także termos z ciepłym napojem, ponieważ po morsowaniu należy wypić coś ciepłego.

Aby morsowanie było bezpieczne i nie skończyło się hipotermią (wychłodzenie organizmu), należy przestrzegać kilku zasad. Przede wszystkim przed wejściem do wody konieczna jest rozgrzewka.

– Powinna składać się z biegania i prostych ćwiczeń gimnastycznych, takich jak pajacyki, przysiady czy podskoki – powiedział fizjoterapeuta.

Według niego w zimnej wodzie powinno się spędzać od 30 sekund do 5 minut. Można to zrobić na raz, jak i w seriach: 30-60 sekund w wodzie, wychodzimy – robimy rozgrzewkę, po czym wchodzimy następny raz.

– Nie powinniśmy morsować częściej niż 4-5 razy w tygodniu. jeżeli czujemy, iż jest nam za zimno i nie wytrzymujemy, należy natychmiast wyjść z wody, by uniknąć hipotermii – ostrzegł Dulęba.

Podczas morsowania ważne jest także odpowiednie zanurzenie w wodzie – do poziomu wysokości serca.

– Po zimnej kąpieli najważniejsze jest szybkie ogrzanie organizmu poprzez bieganie lub inne ćwiczenia fizyczne. Najlepiej rozgrzewać się do momentu, aż całkowicie wyschniemy – zaznaczył fizjoterapeuta.

Dulęba podkreślił, iż osoby morsujące powinny zachowywać się odpowiedzialnie. Dlatego, dla własnego bezpieczeństwa najlepiej nie morsować samemu, ale zabrać ze sobą towarzysza.

– jeżeli dopiero zaczynamy, warto skorzystać z pomocy doświadczonej w morsowaniu osoby lub dołączyć do jednego z wielu klubów morsowych działających w Polsce. Pamiętajmy jednak o najważniejszym: przed pierwszą zimową kąpielą warto skonsultować się z lekarzem, odpowiednio się przygotować i zawsze słuchać sygnałów wysyłanych przez własne ciało – podsumował fizjoterapeuta Uzdrowiska Ustroń (Grupa American Heart of Poland).


Idź do oryginalnego materiału