W Zagłębiu raził nieskutecznością, w Motorze strzela bramki na zawołanie. Samuel Mraz pogrążył swoich dawnych kolegów strzelając zwycięską bramkę. Beniaminek z Lublina wygrał w Lubinie i awansował na wysokie szóste miejsce. Miedziowi mają o czym myśleć, bo do końca roku pozostały mecze z rywalami z wyższej półki.
Po ostatniej porażce z Widzewem, kibice mieli nadzieję, iż to tylko wypadek przy pracy. Dzisiejszy pojedynek z Motorem Lublin, gospodarze zaczęli z animuszem, ale kolejne akcje nie przynosiły spodziewanego efektu. Tuż przed przerwą, sędziowie na VAR dopatrzyli się zagrania w polu karnym ręką przez Igora Orlikowskiego. Arbiter główny podyktował rzut karny, który na bramkę zamienił Ceglarz.
W drugiej połowie lubinianie dążyli do wyrównania. Sztuka ta udała się w 58. min. po golu Marka Mroza. Niestety w 78. goście podwyższyli na 2:1 za sprawą bramkostrzelnego Mraza. Do końca wynik nie uległ już zmianie i Zagłębie znów musi przełknąć gorycz porażki.
-Drugą połowę zaczęliśmy dobrze. Pierwsza część meczu w zasadzie tylko się odbyła, ale rywale otrzymali słuszny rzut karny. Po przerwie mieliśmy swoje sytuacje, ale podobnie jak w meczu z Widzewem, zawsze czegoś nam brakuje. Brakuje też rasowego napastnika, który zdobyłby bramkę. Później zmiany Motoru ich napędziły i strzelili gola na 2:1 po rykoszecie. Nigdy nie oceniam pracy sędziów, natomiast zawodnik drużyny przeciwnej w momencie, gdy wychodzimy sam na sam, dotyka piłki ręką. Nie wiem czy to byłby gol, ale była to dość kontrowersyjna sytuacja. Borykamy się ze swoimi problemami, co wszyscy widzą, ale to nie jest dla nas usprawiedliwienie, bo nie powinniśmy tego meczu przegrać – podsumował grę swoich zawodników Marcin Włodarski, trener KGHM Zagłębia Lubin.
W następnej kolejce Miedziowi zagrają na wyjeździe z Cracovią. Potem zmierzą się w Szczecinie z Pogonią w ramach Pucharu Polski i na zakończenie podejmą w Lubinie warszawską Legię.
KGHM Zagłębie Lubin 1-2 Motor Lublin
Bramki: Marek Mróz 58 – Piotr Ceglarz 44 (k), Samuel Mráz 78
KGHM Zagłębie: 30. Dominik Hładun – 31. Igor Orlikowski, 2. Bartosz Kopacz, 33. Jarosław Jach – 27. Bartłomiej Kłudka, 7. Marek Mróz, 6. Tomasz Makowski, 15. Hubert Adamczyk, 17. Mateusz Wdowiak (79, 23. Patryk Kusztal) – 11. Arkadiusz Woźniak (86, 80. Daniel Mikołajewski), 21. Tomasz Pieńko (72, 90. Dawid Kurminowski).
Motor: 1. Kacper Rosa – 28. Paweł Stolarski (79, 17. Filip Wójcik), 39. Marek Bartoš, 18. Arkadiusz Najemski (46, 21. Sebastian Rudol), 47. Krystian Palacz (46, 24. Filip Luberecki) – 26. Michał Król (62, 30. Mbaye N’Diaye), 6. Sergi Samper, 68. Bartosz Wolski, 22. Christopher Simon (62, 11. Kaan Caliskaner), 77. Piotr Ceglarz – 90. Samuel Mráz.
żółte kartki: Jach – Najemski, Palacz.
sędziował: Patryk Gryckiewicz.