
Utrzymujące się niskie temperatury są niebezpieczne dla osób w kryzysie bezdomności. W ostatnich dniach, kiedy mróz jest szczególnie dotkliwy, część z nich korzysta z opolskiej noclegowni i ogrzewalni. Miejsca, w których najczęściej przebywają takie osoby, czyli na przykład pustostany, sprawdzają strażnicy miejscy. Pomoc bezdomni mogą uzyskać także w łaźni prowadzonej przez Caritas Diecezji Opolskiej.
– Rozeznania miejsc, w których osoby bezdomne przebywają dokonujemy już w listopadzie, więc na ten sezon zimowy mamy rozeznanie i codziennie je kontrolujemy. Szczególnie w godzinach popołudniowych, na nocnej zmianie, szczególnie kiedy jest bardzo zimno w nocy. Sprawdzamy, czy te osoby nie znajdują się w stanie wyziębienia, czy nie potrzebują pomocy pogotowia, czy nie znajdują się pod wpływem alkoholu. Od PCK mamy śpiwory i koce dla nich, a strażnicy przygotowują ciepłą herbatę. Cały czas przypominamy, iż w przypadku takich temperatur ujemnych możemy te osoby przewieźć do noclegowni, o ile wyrażą chęć, bo muszą na to wyrazić chęć. Informujemy też o miejscach, gdzie mogą osoby bezdomne uzyskać pomoc, posiłek, ciepły napój, zadbać o higienę. Kiedy jest już bardzo zimno, to zauważamy, iż choćby same czasami proszą o to. W tym okresie mamy dużo zgłoszeń o bezdomnych przebywających w klatkach schodowych. Na każde zgłoszenie reagujemy – mówi Beata Szpakowska, zastępca komendanta Straży Miejskiej w Opolu.
– U nas jest zarówno schronisko z usługami opiekuńczymi, noclegownia dla mężczyzn i dla kobiet oraz ogrzewalnia. W ogrzewalni w tej chwili mamy 18 miejsc. Dziś zajętych było 12, wczoraj – 15. Całkowicie zajęta jest w tej chwili noclegownia dla kobiet, w której mamy 25 miejsc. o ile chodzi o noclegownię mężczyzn, to mamy w tej chwili jeszcze 6 miejsc wolnych. Do ogrzewalni przyjmujemy adekwatnie wszystkich, o ile zgłoszą się gdzieś w godzinach 17.00-18.00 do ośrodka, mogą przenocować. Noclegownia jest skierowana przede wszystkim dla mieszkańców miasta Opola. Interwencyjnie czasem przyjmujemy na kilka dni osoby z innych terenów. W tej sytuacji, kiedy te dni są takie zimne, nikomu nie odmówimy. zwykle wtedy się robi dostawki. Każda osoba zostanie przyjęta – informuje Elżbieta Urzędowska, dyrektor Miejskiego Ośrodka Pomocy Osobom Bezdomnym i Uzależnionym w Opolu.
– Łaźnia, która jest takim caritasowym centrum pomagania osobom bezdomnym, musi być i jest wyposażona w koce, śpiwory, w razie potrzeby także materace. Musimy mieć gorące napoje, prowiant. Na czas zimowy nie zmienia się profil działania łaźni, ale poszerzamy go. Wydłużamy godziny otwarcia poczekalni, dokładamy krzesła. Łaźnia staje się też chwilową ogrzewalnią. Ludzie przychodzą wcześniej, żeby posiedzieć w ciepłym herbatki, czy kawy się napić. 65 osób, które w miarę regularnie odwiedzają łaźnię, czynią to co najmniej raz w tygodniu, choćby dwa razy. Widać, iż czują się w tym miejscu bezpiecznie. W okresie zimowym wpieramy też osoby przebywające w pustostanach – dowozimy materace, koce, śpiwory, coś ciepłego – opowiada Artur Wilpert z Centrali Caritas Diecezji Opolskiej.
Służby apelują, by nie być obojętnym i reagować, na osoby bezdomne, które mogą potrzebować pomocy. W takim przypadku można skorzystać z numeru alarmowego 112, bądź wybrać bezpłatny numer do straży miejskiej 986.
Beata Szpakowska, Elżbieta Urzędowska, Artur Wilpert:
Dłuższa relacja:
autor: Anna Kurc