Pierwszy listopada to wyjątkowy czas, gdzie rodziny, znajomi tłumnie przybywają na cmentarze, biorą udział w nabożeństwach i wspominają zmarłych.
Problemem wielu kościołów i cmentarzy jest ograniczona liczba miejsc parkingowych, co z kolei powoduje, iż chcący zdarzyć na uroczystości wierni, często parkują, gdzie wyda im się to odpowiednie — byle tylko samochód się zmieścił.
Niestety nie zawsze z takim postępowaniem idzie zdrowy rozsądek. W sobotę 1 listopada w Opalenicy, przy parafii św. Józefa kilku kierowców skutecznie zablokowało… wyjazd karetki pogotowia w podstacji w Opalenicy. Choć auta bezpośrednio nie blokowały garażu, to odcinały możliwe drogi wyjazdu zespołu w razie potrzeby.
Sami medycy przyznali, iż karetka nie miała, jak wyjechać z bazy, bo samochody to utrudniały! Zarówno na bezpośrednim wyjeździe, jak i alternatywnie od strony przychodni.
Tym razem na szczęście do tragedii nie doszło, bo podczas trwania mszy medycy nie mieli żadnego wezwania, jednak zarówno przed, jak i po nabożeństwie karetka ruszała nieść pomoc mieszkańcom. Jednak nie zwalnia to z odpowiedzialności kierowców, bo nigdy nie wiadomo, czy ktoś nie będzie potrzebował pomocy. Pomocy, przy udzieleniu której każda sekunda jest ważna! Kierowco…, włącz myślenie!




6 godzin temu







