Przeważająca większość billboardów reklamowych w polskich miastach jest nielegalna — przekonują aktywiści zrzeszeni w inicjatywie "Pogromcy Reklamozy". Właśnie policzyli, iż na samym warszawskim Bemowie, na grubo ponad 100 takich nośników, postawione zgodnie z prawem są tylko… dwa. Ich zdaniem wszystkiemu winne jest złe prawo, brak jego egzekwowania i zbyt niskie kary.