Na Cyprze martwią się… jak wydać swoje pensje.

4 godzin temu

My walczymy o przetrwanie, oni – o premię

Podczas gdy wielu mieszkańców Cypru – w tym także Polonia – zastanawia się, jak związać koniec z końcem, najwyżsi szefowie banków mają zupełnie inne problemy: jak sensownie rozdysponować swoje sześciocyfrowe pensje i premie.

Pensje szefów Bank of Cyprus – miliony euro

Zgodnie z rocznym raportem Bank of Cyprus za 2024 rok, dyrektor generalny Panikos Nicolaou zarobił łącznie 1 782 242 euro – z czego połowa to wynagrodzenie stałe, a połowa premie.
Eliza Leivadiotou, dyrektorka finansowa, otrzymała 722 053 euro za ten sam okres.

Warto dodać, iż akcjonariusze Banku Cypru już 16 maja zagłosują nad nowym poziomem wynagrodzeń dla członków rady dyrektorów na rok 2025, w tym np. 270 000 euro rocznie dla przewodniczącego.

Bank w swoim raporcie zapewnia, iż przegląd wynagrodzeń jest „zgodny z obecnymi standardami sektora bankowego” i ma odzwierciedlać „obecne obciążenie pracą i zakres obowiązków”.

Hellenic Bank – skromniej, ale wciąż imponująco

W przypadku Hellenic Banku, nowy dyrektor generalny Michalis Louis za cztery miesiące pracy w 2024 roku otrzymał 214 938 euro. Jego kontrakt obowiązuje aż do 2030 roku, z opcją przedłużenia o kolejne trzy lata.

Wynagrodzenia członków rady dyrektorów Hellenic Banku także są znaczące – np. 210 000 euro dla przewodniczącego rocznie.

A my? Szukamy promocji na podstawowe zakupy

Patrząc na takie liczby, trudno nie uśmiechnąć się z nutką ironii. Podczas gdy wielu z nas szuka oszczędności w supermarketach lub czeka na obniżki cen paliwa, bankowi giganci ustalają, ile powinna wynosić ich premia za „wysiłek”…

Jak pokazują dane Eurostatu, średnie wynagrodzenie na Cyprze w 2024 roku wynosiło około 1 600–1 700 euro miesięcznie, czyli mniej więcej tyle, ile top managerowie zarabiają… w dzień lub dwa.

Idź do oryginalnego materiału