Dziś poprószył śnieg na Klimczoku, natomiast na plaży Kotarz w Brennej jest jak w Afryce. Ustawione niedawno palmy nic nie robią sobie z nocnych przymrozków.
O afrykańskich palmach rozmawialiśmy niedawno z Tomaszem Antolakiem, dyrektorem hotelu Kotarz. Dowiedzieliśmy się, iż żywe palmy są z zachodniego wybrzeża Afryki. Teraz można powiedzieć, iż są to palmy afrykańsko – beskidzkie, które rzeczywiście przyzwyczaiły się już do górskiego klimatu.
Warto wspomnieć, iż plaża będzie dostępna dla turystów już w majówkę. Oby tylko pogoda była lepsza od tej, którą teraz mamy za oknem.