

Większa dostępność i krótszy czas dojazdu. To efekt zmian w Wojewódzkim Planie Działania Systemu Ratownictwa Medycznego. Teraz jest on bardziej realny. Tym samym możliwa jest skuteczniejsza pomoc i likwidacja przynajmniej części tzw. „białych plam” – miejsc z ograniczonym dostępem do ratownictwa medycznego.
– Czekaliśmy na to kilkadziesiąt lat. Mieszkańcy choćby zbierali pieniądze na karetkę, a kiedy uzbierali okazało się, iż karetki nie będzie, więc kupiono ją dla brzeskiego pogotowia. Dlatego teraz bardzo się cieszymy, iż sprawę sfinalizowano. Nie dało się już chyba dłużej nie zauważać, iż do Lewina Brzeskiego karetki jadą najdłużej – mówi burmistrz Artur Kotara.
Z karetki w Tarnowie Opolskim cieszą się lekko ale pozytywnie zaskoczeni mieszkańcy gminy.
– Jako ratownik medyczny jestem jak najbardziej za tym, aby karetka stacjonowała w Tarnowie Opolskim. Jest bliżej ludzi, poza tym działam też w OSP Raszowa i często byliśmy wzywani, bo karetka była zajęta gdzie indziej i nie mogła do nas przyjechać – podkreśla jeden z mieszkańców.
– Bardzo dobrze, bo nie będzie trzeba tak długo czekać, zanim karetka przyjedzie z Opola – cieszy się mieszkanka Tarnowa Opolskiego.
– To bardzo dobra wiadomość, bo wiem, co to znaczy czekać na karetkę – mówi mieszkanka gminy, wspominając moment, gdy reanimowała sąsiada i czekała na przyjazd zespołu ratownictwa.
Dodajmy, iż karetkę zyskał też Namysłów oraz Opole – tu konkretnie zespół będzie stacjonował w dzielnicy Chabry. Zmian w nowym planie można jeszcze dokonywać do końca września.
Artur Kotara, mieszkańcy gminy Tarnowa Opolskiego:
autor: Sebastian Pec