Miały być sadzonki, ale najpierw musieli uporać się z budowlanym wysypiskiem śmieci w postaci skorodowanych blach, zbrojenia, resztek rur, styropianu i płatów ceramiki kanalizacyjnej. „Głębiej było tylko gorzej. Dalsze odkrywki potwierdziły obecność odpadów w niemal całym profilu gleby” – informuje rzecznik prasowy miasta ds. inwestycji Piotr Zieliński.