Na trumnie żadnych krzyży. Tylko rysa: prosta, długa. Jak ślad, iż żył. Pomówmy o śmierci

21 godzin temu
Wyszła tylko na sześć minut. Gdy wróciła, w sali było cicho, ciszej niż przedtem. Ojciec leżał. - Już jestem - położyła rękę na jego ramieniu.
Idź do oryginalnego materiału