Wraz z gorszą aurą wróciło wieczne narzekanie i awantury. Turyści czepiają się o wszystko.
W ostatnich dniach mieliśmy nad morzem przepiękną letnią pogodę. Wielu twierdzi, iż miniony weekend był jednym z najlepszych w kwestii pogody. Niestety pogoda się popsuła i powróciło „czepialstwo”. Miejscowi zdążyli się uodpornić, mimo iż w tym roku turyści przechodzą sami siebie.
Do naszej redakcji zadzwonił mężczyzna, który miał pretensje o to co inni użytkownicy facebooka wypisują pod naszymi postami. W trakcie rozmowy wyszło, iż choćby nie przeczytał treści artykułu, którego komentarze dotyczyły.
W jednym ze sklepów wielkopowierzchniowych doszło do karczemnej awantury, bo przy kasie okazało się, iż cena jest inna od tej na półce. Kasjerka wezwała innego pracownika, by sprawdził cenę na półce i okazało się, iż cena jest prawidłowa, a klientka pomyliła artykuły.
Kierowca, który zaparkował pojazd na zakazie i otrzymał mandat miał pretensje do wszystkich innych, iż ktoś postawił tutaj zakaz. Odgrażał się, iż ani on ani żaden inny turysta tutaj już więcej nie przyjedzie.
Nie brakuje też drobnych uszczypliwości, narzekania na ceny i oczywiście niesmaczne dania. Widać, iż pogoda mocno wpływa na nasze nastroje. My apelujemy o to, by postarać się zrozumieć drugą stronę. Wyrozumiałość i ugryzienie się w język będzie najlepszym sposobem by przetrwać ten trudny czas.