Nasza zapaśnicza młodzież z Namysłowa i Gogolina nie zawodzi

19 godzin temu

Mistrzostwa zapaśników w Gogolinie

W pierwszym przypadku smakuje to szczególnie, zmagania dla roczników 2010-2012 odbyły się w Gogolinie. To tam na starcie stanęło blisko 200 zawodników z ponad 50 klubów z całego kraju. Stoczono 339 walk, z których aż 146 zakończyło się wygraną przez położenie rywala na łopatki. A czempionat także pod względem organizacyjnym stał na wysokim poziomie.

Drużynowo triumfowali przedstawiciele Zgierskiego Towarzystwa Atletycznego. Na drugim miejscu udział zakończyli natomiast młodzi gladiatorzy z Orła Namysłów, wśród których aż czterech stanęło na podium. Z czego po dwóch na jego drugim i trzecim stopniu. Na wyższy z nich wchodzili dzięki świetnym walkom Mikołaj Marcinkiewicz (do 35 kg) oraz Artur Gorzeja (do 38 kg). Na trzecim z kolei Jakub Sikora (do 52 kg) i Oleksandr Loianich (do 57 kg). Brąz zdobył także jeden z gospodarzy z Zapaśniczego Klubu Sportowego, mianowicie Kacper Scheibel w kategorii do 38 kg.

– Tym razem zabrakło złota, ale taki jest sport i wszyscy namysłowscy zapaśnicy zasłużyli na słowa pochwały, oddali serce na macie oraz pokazali wielki charakter i odwagę – zauważa Krzysztof Pawlak z Orła. – Chłopaki zaserwowali nam potężną dawkę emocji. Na początku wielkiej sportowej przygody niektórym zabrakło jeszcze umiejętności, innym trochę szczęścia, a jeszcze innych zjadła trema, ale wszyscy zdobyli kolejne cenne oraz bogate zapaśnicze doświadczenie.

Mistrzostwa zapaśniczek w Stróży

Niemalże w tym samym czasie w dalekiej Stróży koło Kraśnika rywalizowały natomiast rówieśniczki i koleżanki z obu klubów podczas mistrzostw kraju młodziczek. I zdobyły solidarnie po jednym medalu. Co interesujące w tym samym limicie wagowym: do 66 kg.

Złoto wywalczyła bowiem Karolina Loianich. Jakby tego było mało był to jej trzeci triumf w tej kategorii wiekowej. W dodatku przez turniej przeszła jak burza wygrywając wszystkie walki przed czasem bez straty punktów technicznych. Tym samym znowu pokazała zapaśniczą dojrzałość i spore umiejętności oraz wytrzymała presję związaną z oczekiwaniami. Z kolei jeżeli chodzi o krążek dla ZKS-u to po brąz sięgnęła Dagmara Niewiadomska.

Dwie zawodniczki z obu klubów także były bliskie takiego osiągniecia. Ostatecznie jednak Laura Senenko z Orła finiszowała na piątej pozycji do 42 kg. Podobnie jak gogolinianka Maja Jurgielewicz do 46 kg czyli w najliczniej i chyba w najsilniej obsadzonej kategorii.

Idź do oryginalnego materiału