W piątek, 12 września w Urzędzie Miasta Krakowa doszło do skandalicznego incydentu. Na dzienniku podawczym została rozpylona drażniąca substancja.
Narażeni zostali pracownicy urzędu oraz mieszkańcy, którzy w tym czasie załatwiali swoje sprawy. Poszkodowane urzędniczki skarżą się na podrażnienia błon śluzowych – poinformował w social mediach prezydent Krakowa
To kolejne przekroczenie granicy. Krytyka władz miasta, choćby najostrzejsza, jest elementem demokracji. Ale atak na urzędników i mieszkańców, którzy przyszli do magistratu, nie ma nic wspólnego z debatą publiczną. To forma agresji. Nie pozwolę, by pracownicy Urzędu Miasta byli zastraszani i narażani w imię politycznych interesów. Sprawa została zgłoszona służbom, a bezpieczeństwo osób przebywających w urzędzie jest i pozostanie dla mnie absolutnym priorytetem – zaznacza Miszalski.
Te artykuły mogą Cię zainteresować:
Zamknięcie Kraków Airport? Lotnisko wystosowało komunikat
Produkt emituje podwyższony poziom promieniowania jonizującego. Komunikat Action
Zmiany dotkną linii autobusowych 122, 142, 180, 422, 442, 601, 608 [INFORMATOR]

3 miesięcy temu



![Trzymetrowa chanuka rozświetliła ul. Szeroką w Krakowie [ZDJĘCIA]](https://cowkrakowie.pl/wp-content/uploads/2025/12/chanuka1.jpg)








![Pod prąd na ekspresówce. "To nie escape room" [NAGRANIE]](https://interia-s.pluscdn.pl/pod-prad-na-ekspresowce-to-nie-escape-room-nagranie/000M2WK3CN85321X-C461.jpg)

