Niebo nie tylko dla linii! Europejski głos za pasażerami

9 godzin temu
Zdjęcie: Niebo nie tylko dla linii! Europejski głos za pasażerami


Trzynasty dzień października okazał się tym razem pechowy dla przewoźników lotniczych, którzy od kilku miesięcy lobbują w Komisji Europejskiej za zmianą dyrektywy dotyczącej relacji między liniami a pasażerami, na niekorzyść tych drugich. O kulisach tego „pechowego” poniedziałku rozmawiał w Brukseli Jacek Bieniaszkiewicz:

Właśnie tego dnia Komisja Transportu i Turystyki Parlamentu Europejskiego przeciągnęła „czerwoną linie”, która ma zakończyć dążenia linii lotniczych do ograniczenia praw pasażerów podróżujących samolotami.

– Bardzo zabiegałam o uwzględnienie praw pasażerów i o przepisy, które stoją po stronie poszkodowanych, czyli w tym wypadku pasażerów – mówi Elżbieta Łukacijewska, europosłanka zasiadająca w Komisji Transportu i Turystyki Parlamentu Europejskiego. – – Nie może być tak, iż linie lotnicze, które zarabiają setki milionów euro, dyktują, kiedy za sytuacje, wynikające z ich winy, pasażerowie mają mieć ograniczone odszkodowanie bądź tego odszkodowania nie dostać. Też składałam poprawki. Bardzo się cieszę, iż Komisja Transportu i Turystyki w 99% poparła te poprawki. Prawa pasażerów powinny być respektowane, szanowane. W tym duchu wypowiedział się też Europejski Trybunał Sprawiedliwości, zarzucając Komisji Europejskiej, iż nie ma zrównoważonego podejścia do linii i do pasażerów, iż powinno być wzmocnienie pozycji pasażerów.

CZYTAJ: „Chyba pierwszy raz w historii”. Miliardy dla samorządów na bezpieczeństwo [ZDJĘCIA]

– Mam nadzieje, iż po trialogach nikt nie rozwodni tego, co uchwaliliśmy na forum Komisji Transportu, czyli (odszkodowanie dla pasażerów będzie przysługiwać – red.) od 3 godzin opóźnienia, a nie od 4 – czy jak chciałyby linie lotnicze – 6 godzin na dłuższych lotach. Nasze poprawki mówią też, iż linia od razu powinna przesłać specjalny dokument, który zostanie podpisany przez pokrzywdzonego pasażera. Poza tym moja poprawka mówi o tym, iż tymi przepisami mają objęte być też linie spoza Unii Europejskiej, czyli mówimy o równej konkurencji. Bo wielu pasażerów europejskich leci np. azjatyckimi liniami. A kiedy lot się opóźnia bądź jest jakiś problem techniczny, te linie nie do końca respektują przepisy europejskie. Teraz będą musiały respektować – stwierdza Elżbieta Łukacijewska.

– Linie lotnicze i komisja chciały rozszerzania sytuacji, kiedy odszkodowanie się nie należy. Czyli na przykład o ile samolot będzie miał jakąś awarie, o ile będzie strajk załogi, to wtedy odszkodowanie by się nie należało. A dlaczego? Przecież to ryzyko każdego biznesu. Każdy kto prowadzi firmę powinien mieć świadomość, iż gdy źle rozmawia ze swoimi pracownikami, mogą zastrajkować. Ale to nie podróżny, pasażer ma ponosić konsekwencje takich sytuacji a linia lotnicza. Nie zgodziliśmy się na to. Jedynymi sytuacjami nadzwyczajnymi są klęski żywiołowe, sytuacja konfliktowa jak np. wojna w Ukrainie. Cieszymy się, iż w cenie biletu pasażer będzie mógł wnieść na podkład torebkę oraz bagaż do 7 kilogramów bez względu na rodzaj lotu. Pasażer również nie może ponosić kosztów tego, iż jego dziecko poniżej 14 roku życia będzie siedzieć obok rodzica, Nie będzie musiał za to ponosić specjalnej opłaty. Dziecko ma prawo siedzieć przy rodzicu – dodaje Elżbieta Łukacijewska.

– Powiedziała pani trialog, czyli konsultacje Parlamentu Europejskiego, Komisji Europejskiej i Rady Unii Europejskiej. Tam zapadają te decyzje?

– Tak. I Parlament zawsze stoi po stronie pasażerów, podróżnych, mieszkańców Unii. Ktoś jedzie na ważne rozmowy, przedsiębiorca leci, aby podpisać kontrakt, ludzie jadą do szpitala na zabiegi i przez strajk, usterkę to się przesuwa w czasie albo nie dochodzi do porozumień czy podpisania umów. Nie widzę powodu, dla którego za to trzeba karać pasażera. Lotnictwo i transport lotniczy to jest niełatwy biznes, ale bardzo dochodowy. Co roku przybywa tysiące pasażerów i nowych kierunków. Naprawdę nie może być tak, iż linie lotnicze są zadowolone, tylko kiedy są zyski, a kiedy jest problem, to nie chcą tymi zyskami rekompensować kosztów, które ponosi pasażer. W środę (15.10) rozpoczęły się trialogi. Mam nadzieję, iż to co zostało przegłosowane na Komisji Transportu zyska też uznanie ze strony państw członkowskich i Komisji Europejskiej. A my na forum Parlamentu Europejskiego na pewno będziemy wspierali te rozwiązania, które wychodzą naprzeciw oczekiwaniu pasażerów, szanując te wszystkie sugestie, które zgłaszają linie lotnicze. Ale nie może być tak, iż jest monopol na propozycje składane przez linie lotnicze i ich niechęć do płacenia odszkodowań, kiedy ewidentnie jest to ich wina – dodaje Elżbieta Łukacijewska.

JB / opr. AKos

Fot. pixabay.com

Idź do oryginalnego materiału