Nielegalny dom opieki niedaleko Kamieńczyka. 92-letnia kobieta z ciężkimi obrażeniami, prokuratura postawiła zarzuty

Nielegalny dom pomocy społecznej w Łazach (gm.Łochów), kilka kilometrów za Kamieńczykiem, stał się miejscem dramatycznych wydarzeń. 92-letnia pensjonariuszka doznała tam ciężkich obrażeń ciała, a prowadzący placówkę – zamiast wezwać pomoc – mieli podawać jej leki psychotropowe bez wskazań lekarskich. Sprawą zajmuje się Prokuratura Okręgowa w Siedlcach, która postawiła zarzuty trzem osobom. Choć gmina Łochów administracyjnie nie należy do powiatu wyszkowskiego, miejscowość Łazy znajduje w niedalekiej odległości od Kamieńczyka, nad rzeką Liwiec – w rejonie dobrze znanym mieszkańcom Wyszkowa. Dlatego opisujemy tę sprawę, która wstrząsnęła okolicą. Jak poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Siedlcach, Krystyna Gołąbek, śledztwo wszczęto po zawiadomieniu złożonym przez krewnego 92-letniej kobiety. Z jego relacji wynika, iż seniorka, przebywając w placówce, doznała ciężkich obrażeń ciała w niewyjaśnionych dotąd okolicznościach. Prowadzący ośrodek mieli nie wezwać pomocy medycznej i podawać kobiecie leki psychotropowe bez wskazań lekarskich. Śledczy ustalili, iż prywatny dom opieki w Łazach prowadzili 37-letni Daniel Ś. i jego matka, 58-letnia Małgorzata Ś., bez wymaganych zezwoleń wojewody, czyli nielegalnie. Ośrodek działał w pomieszczeniach wynajmowanych od 68-letniego Ryszarda W. Po ujawnieniu sprawy prowadzący i właściciel budynk