Fatalne wieści z Niemiec dla Polski. Bundesbank drastycznie obniżył prognozy wzrostu dla niemieckiej gospodarki, przewidując jej kurczenie się w 2024 roku i stagnację w roku kolejnym. Ta sytuacja może mieć poważne konsekwencje dla polskiej gospodarki, silnie powiązanej z niemieckim rynkiem. Mogą to odczuć wszyscy Polacy.
Fot. Pixabay
Bundesbank drastycznie obniżył prognozy wzrostu dla niemieckiej gospodarki, przewidując jej kurczenie się w 2024 roku i stagnację w roku kolejnym. Według najnowszych szacunków niemieckiego banku centralnego, PKB Niemiec w 2024 roku skurczy się o 0,2 procent, co stanowi znaczące pogorszenie wobec czerwcowych prognoz zakładających wzrost o 0,3 procent. Perspektywy na 2025 rok są równie niepokojące – przewidywany wzrost ma wynieść zaledwie 0,2 procent, znacznie poniżej wcześniej prognozowanych 1,1 procent.
Przyczyny obecnego kryzysu są złożone. Joachim Nagel, prezes Bundesbanku, wskazuje na szereg problemów trapiących niemiecką gospodarkę, w tym kryzys w przemyśle motoryzacyjnym, wyzwania związane z transformacją energetyczną oraz niestabilność polityczną przed lutowymi wyborami. Dodatkowym czynnikiem ryzyka jest potencjalne zaostrzenie polityki handlowej USA oraz uporczywie wysoka inflacja, która według prognoz w 2025 roku ma wynieść 2,4 procent.
Konsekwencje dla Polski
Spowolnienie niemieckiej gospodarki może mieć poważne konsekwencje dla Polski. Niemcy pozostają naszym największym partnerem handlowym, a tysiące polskich firm funkcjonuje jako dostawcy niemieckiego przemysłu. Spadek zamówień może prowadzić do problemów finansowych tych przedsiębiorstw, a w konsekwencji do redukcji zatrudnienia, szczególnie w regionach silnie zależnych od współpracy z niemieckimi partnerami.
Również polski handel zagraniczny może odczuć skutki niemieckiej recesji. Należy spodziewać się zmniejszenia wartości eksportu, co może prowadzić do pogorszenia bilansu handlowego i potencjalnego osłabienia złotego, a choćby do zwolnień wielu polskich firmach. Ta sytuacja może dodatkowo wpłynąć na konkurencyjność polskich przedsiębiorstw na rynkach międzynarodowych.
Eksperci wskazują, iż powrót niemieckiej gospodarki do stabilnego wzrostu będzie wymagał głębokich reform strukturalnych i skutecznego przeprowadzenia transformacji energetycznej. Od tempa tej odbudowy będzie zależeć również sytuacja wielu polskich przedsiębiorstw i pracowników. W najbliższych miesiącach najważniejsze będzie monitorowanie sytuacji za Odrą i odpowiednie przygotowanie polskiej gospodarki na potencjalne turbulencje.