Choć Niemcy są trzecią gospodarką świata, od dwóch lat mierzą się z bolesną stagnacją. Friedrich Merz, który po wyborach do Bundestagu niemal na pewno zastąpi Olafa Scholza na stanowisku kanclerza, obiecuje przywrócić krajowi wzrost. Jednak nie da się odpowiedź na pytanie o przyszłość niemieckiej gospodarki bez zadawania kolejnych pytań — w tym o relacje z USA, Chinami i Rosją.