Ponad 17 tysięcy razy lekarze przyjmujący w województwie opolskim czekali na pacjentów, którzy nie pojawili się na umówionej wcześniej wizycie. To dane tylko z pierwszych 10 miesięcy tego roku.
- Dlatego Narodowy Fundusz Zdrowia apeluje do pacjentów, którzy wiedzą, iż nie będą mogli stawić się na umówioną wizytę, aby powiadomili o rezygnacji. Za każdą tą liczbą stoi pacjent, który mógłby skorzystać, a stoi w kolejkach - mówi rzecznik opolskiego NFZ Barbara Pawlos. - To jest bardzo duży problem, szczególnie jeżeli chodzi o lekarzy specjalistów. Lekarz urolog ma kolejki za następne trzy, cztery miesiące i pacjent nie dostanie się wcześniej dlatego, iż system go nie wpuści, w szczególności jeżeli chodzi o pacjenta pierwszorazowego, a w tym przypadku urologa, jest to bardzo ważne, żeby mężczyźni się zgłaszali. Oni przychodzą pierwszy raz, ale jeżeli nie przyjdą, to nie dostaną terminu tak wcześnie i muszą mieć znowu wypisane skierowanie - mówi Jolanta Kawecka z Centrum Zdrowia w Opolu. Każda nieodwołana wcześniej wizyta pozbawia konsultacji lekarskiej inną osobę w potrzebie, natomiast dla placówki…Nieodwołane wizyty to strata zarówno dla pacjentów, jak i dla placówek medycznych
2 godzin temu
Zdjęcie: Zdjęcie ilustracyjne. USK w Opolu [fot. Sławomir Mielnik]
- Strona główna
- Medycyna lokalna
- Nieodwołane wizyty to strata zarówno dla pacjentów, jak i dla placówek medycznych
Powiązane
Dziś 48 Polaków dowie się, iż ma raka prostaty
1 godzina temu
Blisko Ciebie 13.11.2025
1 godzina temu
Polecane
VIP-owski poród? Tak to robią w Dubaju. "Jak królowa"
49 minut temu
Dziki wirus polio w Niemczech. Wrócił po 30 latach
1 godzina temu












