Nieudana inauguracja KF Stali Mielec. Przeworsk lepszy na start sezonu [ZDJĘCIA]

3 godzin temu

Spotkanie w Mielcu rozpoczęło się bardzo dynamicznie. Już w pierwszej minucie odgwizdano faul po stronie gości, a chwilę później jeden z zawodników Stali popisał się świetną interwencją w defensywie. W okolicach 3. minuty bramkarz gospodarzy po raz pierwszy mocno zaznaczył swoją obecność fantastyczną obroną.

Do 5. minuty gra była wyrównana, choć to Stal częściej utrzymywała się przy piłce i stwarzała groźniejsze sytuacje. W okolicach 6. minuty Przeworsk wykonywał rzut wolny, ale ponownie kapitalnie interweniował bramkarz Stali, notując podwójną paradę. Goście odpowiedzieli groźną akcją około 8. minuty, ale zakończyła się jedynie autem.

Chwilę później Stal stworzyła jedną z najlepszych sytuacji tej części meczu – indywidualna akcja jednego z mieleckich zawodników zakończyła się strzałem w słupek. Po około 10 minutach gry Przeworsk miał już cztery faule, co świadczyło o ich agresywnym stylu.

W 11. minucie Stal objęła prowadzenie. Po składnej akcji piłka trafiła do Łukasza Skowrona, który pewnym strzałem otworzył wynik meczu. Goście odpowiedzieli chwilę później – po wrzucie z autu i niefortunnej odbitce piłka znalazła drogę do bramki i zrobiło się 1:1.

Ostatnie minuty pierwszej połowy obfitowały w kolejne interwencje bramkarza Stali i niewykorzystane okazje obu drużyn. Mielczanie po raz drugi trafili w słupek, a jedna z akcji Przeworska zakończyła się strzałem obok niemal pustej bramki. Po zakończeniu połowy żółtą kartkę otrzymał Tomasz Mucha, a na przerwę zespoły schodziły przy wyniku 1:1.

Drugą część spotkania lepiej rozpoczęła drużyna z Przeworska. W okolicach 22. minuty po mocniejszym pressingu goście zdobyli bramkę na 1:2. Kilkadziesiąt sekund później znów dali o sobie znać – tym razem pięknym strzałem z dystansu podwyższyli prowadzenie na 1:3.

Stal nie zamierzała odpuszczać. Tworzyła kolejne okazje, prowadziła szybkie kontrataki i próbowała zaskoczyć bramkarza gości, jednak znowu zabrakło szczęścia – jedna z akcji zakończyła się kolejnym trafieniem w słupek. Po około 12 minutach drugiej połowy sytuacja Mielca skomplikowała się jeszcze bardziej, gdy Tomasz Mucha obejrzał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko.

Wkrótce również zawodnik z Przeworska zobaczył dwa żółte kartoniki, przez co obie drużyny grały w osłabieniu. Stal zdecydowała się na grę bez bramkarza, próbując odrobić straty, jednak ryzyko odbiło się przeciwko nim. Między 17. a 18. minutą goście dwukrotnie trafili do pustej bramki, podwyższając wynik na 1:5.

W końcówce meczu Łukasz Skowron zdobył swoją drugą bramkę w tym spotkaniu, zmniejszając stratę do 2:5, ale było to już za późno, by odwrócić losy rywalizacji.

Idź do oryginalnego materiału