Osłabiona kadrowo i borykająca się z problemami finansowymi szczecińska Pogoń, wygrała 1:0 z KGHM Zagłębiem Lubin. Jedynego gola zdobył niezawodny Kamil Grosicki. Miedziowi zdołali oddać na bramkę rywala zaledwie dwa celne strzały.
Wydawało się, iż lubinianie będą w stanie wykorzystać znajdującą się w psychicznym dołku Pogoń. Ze Szczecina odeszło kilku ciekawych i wartościowych graczy a ponadto w dzisiejszym meczu z powodu nadmiaru kartek nie mógł zagrać najlepszy strzelec Portowców – Kolouris. Lubinianie niestety nie pokazali nic cennego w tym spotkaniu. W ogóle, obie drużyny wyglądały słabo.
Przełomowym momentem spotkania była akcja z 73. min., gdy po kontrze gospodarzy, Grosicki vel. Turbo Grosik, popędził w stronę bramki Hładuna. Po drodze położył Jacha i ze stoickim spokojem wpakował piłkę do siatki. Miedziowi nie byli w stanie odpowiedzieć i mecz zakończył się zwycięstwem gospodarzy.
W tabeli Zagłębie ma przez cały czas punkt przewagi nad strefą spadkową. W następnej kolejce lubinianie zmierzą się na wyjeździe z Puszczą Niepołomice.