Nikt nie słucha disco polo? Czyżby…? [zdjęcia]

golub-cgd.pl 2 miesięcy temu

28 czerwca Golubsko-Dobrzyńska Grupa Teatralna Domu Kultury i Przyjaciele zaprezentowała kolejne widowisko, które w cudowny sposób przeniosło publiczność w nie bardzo odległą przeszłość i nostalgiczną rzeczywistość lat dziewięćdziesiątych XX wieku. A i miejsce wydarzenia, czyli muszla koncertowa w miejskim lasku, stanowiło świetne dopełnienie artystycznych prezentacji Plenerowy spektakl pt. „Statek bez miłości, czyli podróże w dobrze znane disco polo” zapowiadano przewrotnie jako… „Disco Polo – wieczór poezji śpiewanej”. Jednak miłośnicy muzycznych gatunków wszelakich na pewno nie byli zawiedzeni. Co najwyżej mogli odczuwać pewien niedosyt, ponieważ kapryśna tego dnia pogoda nie pozwoliła twórcom przedstawienia dokończyć spektaklu w pełni zgodnie ze scenariuszem. Jest jednak nadzieja, iż w związku z tym będziemy mogli podziwiać aktorskie, taneczne i wokalne talenty młodych artystów jeszcze raz. Organizatorem wydarzenia był Golubsko-Dobrzyński Dom Kultury, zapowiadający widowisko jako „eksperymentalny spektakl plenerowy z przymrużeniem oka!”. Warto dodać, iż już kolejny raz muszla koncertowa – a jest to miejsce kultowe dla wielu mieszkańców Golubia-Dobrzynia – stała się sceną dla prezentacji ciekawych i wartościowych dokonań młodych, miejscowych artystów. Jak zapowiadała

Idź do oryginalnego materiału