Noty i cenzurki po meczu ze Stalą Mielec: Zwycięstwo, które daje trochę spokoju

roosevelta81.pl 2 miesięcy temu
Górnik Zabrze potrzebował wygranej i co się z tym wiąże punktów. „Trójkolorowi” w starciu ze Stalą zgarnęli pełną pulę, a to pozwoli – o czym zresztą mówił na pomeczowej konferencji Jan Urban – spokojniej popracować przed kolejnym meczami.
Niedzielne spotkanie miało swoją małą historię. Do przerwy raczej nie było czym się zachwycać, a wynik remisowy i gol stracony po kolejnym stałym fragmencie gry dopełniały czary goryczy. Na szczęście druga odsłona wyglądał już znacznie lepiej pomimo dwubramkowego zwycięstwa można było mieć choćby niedosyt, iż tylko tyle się skończyło. Oczywiście nikt nie będzie rozdzierał szat o liczbę goli, bo najważniejsze jest zwycięstwo.
  • Michał Szromnik – 7 – Więcej pracy miał przed przerwą. W 5 i 29 min. popisał się refleksem po strzałach rywali. Przy golu większych szans nie miał. Przez cały mecz zachował czujność i nie dał więcej się pokonać.
  • Paweł Olkowski – 6 – Przeciwko Stali pojawił się od pierwszej minuty, a już w 12 podłączył się do ofensywy i po jego zagraniu o mało nie mieliśmy rzutu karnego. Olkowski starał się też być aktywnym przy stałych fragmentach pod bramką rywali. Generalnie nie prezentował się źle, ale zmieniony w przerwie przez Wojtuszka.
  • Josema – 6 – Najczęściej pewny w swoich zagraniach. Tradycyjnie już dobrze sobie radził z wyprowadzaniem akcji z defensywy, choć przy niektórych, dłuższych podaniach brakowało czasem precyzji.
  • Rafał Janicki – 6 – Wrócił do wyjściowego składu po dłuższej przerwie i występ trzeba zaliczyć na plus. Kilka razy „zaplątał” się choćby w ofensywie, ale najczęsciej dobrą robotę robił oczywiście w obronie.
  • Erik Janża – 7 – Kapitan Górnika kończył mecz ze Stalą z 4. asystą w sezonie, a mogło być jeszcze lepiej. W 59 min. Janża bliski pokonania z ostrego kąta Mądrzyka, ale dobrze dysponowany tego dnia golkiper gości obronił strzał Erika.
  • Taofeek Ismaheel – 6 – Tradycyjnie już inicjował wiele akcji Górnika, a ta z 32 min. przyniosła zabrzanom gola. Ech, gdyby tylko Nigeryjczyk dodał wreszcie liczby (w postaci goli lub asyst) do swojej gry, mielibyśmy z pewnością więcej powodów do radości.
  • Damian Rasak – 7 – W pierwszej połowie szukał szczęścia z dystansu, kiedy to w 18 min. piłka po jego strzale przeszła obok słupka. Dopiął swego w drugiej części, a jego efektowne trafienie z woleja ponownie wyprowadziło zespół na prowadzenie.
  • Patrik Hellebrand – 7 – Podobnie jak w przypadku Rasaka, także Patrik próbował poszukać gola strzałem z dystansu. Udało się w doliczonym czasie gry po ładnej wymianie piłki z Zahovićem.
  • Yosuke Furukawa – 7 – Dobrze wyglądała kooperacja Japończyka z Zahvićem, co zaowocowało golem w 32 min., a kilka chwil później mogło przynieść drugie trafienie Słoweńcowi, a Furukawie 2. asystę. Nieco gorzej było jeżeli chodzi o komunikację z Poldim w defensywie z czego skorzystał Wlazło.
  • Lukas Podolski – 7 – W 13 min. przymierzył w okienko, jednak bramkarz zdołał sparować to uderzenie. Przy golu Zahovića zanotował z kolei asystę II stopnia. Natomiast gorzej było we własnym polu karnym kiedy to Poldi nie zdążył doskoczyć do Wlazły. Aczkolwiek Poldi po raz kolejny w ostatnim czasie potwierdził dobrą dyspozycję, także w wymiarze kondycyjnym. W 88 min. spotkania Lukas popędził do kontry jakby miał blisko 20 a nie 40 wiosen i nie bardzo miał komu odegrać piłkę, gdyż partnerzy nie bardzo zdążyli za akcją.
  • Luka Zahović – 8 – Po kilku bladych występach można powiedzieć, iż Luka się przełamał. Gol dający prowadzenie oraz asysty przy bramce Hellebranda mówią same za siebie.

Zmiennicy:

  • Norbert Wojtuszek (od 46′ za Olkowskiego) – 6 – Pojawił się na murawie w drugiej połowie. A w 68 min. mógł i powinien wpisać się na listę strzelców. Nie skorzystał jednak z prezentu Mądrzyka i nie trafił do pustaka.
  • Kamil Lukoszek (od 77′ za Furukawę) – NS – Grał zbyt krótko. W 86 znakomita szansa po podaniu Poldiego, ale zabrakło precyzji.
  • Lukas Ambros (od 77′ za Ismaheela) – NS – Grał zbyt krótko.

Kogut meczu: Lukas Zahović. Słoweniec tym meczem wrócił do gry. Wreszcie był groźny i skuteczny pod bramką rywali. Zdobył gola i zanotował asystę, które walnie przyczyniły się do wygranej Górnika.

Skala not:
1
kompromitująco
2fatalnie
3bardzo słabo
4słabo
5przeciętnie
6dobrze
7bardzo dobrze
8świetnie
9rewelacyjnie
10fenomenalnie (klasa światowa)

Graj i wygrywaj z nami na betcris.pl

Źródło: Roosevelta81.pl
Grafika: Łukasz

Idź do oryginalnego materiału