Poznańska Kolej Metropolitarna świętuje swoje pięciolecie. Z tej okazji ogłoszono nowe połączenia, które zaczną obowiązywać od 10 grudnia 2023 r.
W poniedziałek, 11 września na Dworcu Letnim odbyła się uroczystość z okazji pięciu lat istnienia Poznańskiej Kolei Metropolitarnej (PKM). Podczas wydarzenia podpisano też umowy na uruchomienie pięciu nowych kierunków. Od 10 grudnia 2023 r. pociągi z Poznania pojadą do Pobiedzisk, Kostrzyna Wielkopolskiego, Obornik Wielkopolskich, Czepina, Szamotuł i Opalenicy.
Pięć lat PKM
– Kolej metropolitarna jest bez wątpienia fenomenem – stwierdził marszałek wielkopolski Marek Woźniak. – To efekt dobrej współpracy samorządów i miasta stołecznego. Wielu samorządowców uznało, iż warto współpracować po to, żeby zapewnić swoim mieszkańcom komfortowe warunki dojazdu do miasta i w drugą stronę. To nie jest codzienne: możliwość i wola współpracy w tak dużym gremium. Współpracy zgodnej i rzeczywistej. Mówiąc rzeczywista, mam na myśli idący za tym wkład finansowy. Uprzejme deklaracje można składać, natomiast jeżeli trzeba dołożyć konkretne środki, to zawsze jest trudniej. A tutaj się udało – dodał.
Marszałek Woźniak przypomniał, iż PKM jest tworem wirtualnym, bo nie posiada własnego taboru kolejowego i własnych maszynistów czy konduktorów. – To twór, który całkowicie został nałożony na istniejących operatorów, głównie Koleje Wielkopolskie – wskazał.
W tym roku samorząd województwa przeznaczy na PKM ponad 320 milionów złotych. Jednak zdaniem marszałka wielkopolskiego najważniejszy jest tabor. – Bez zwiększenia liczby taboru zakupionego dla Kolei Wielkopolskich i Polregio nie uda się zapewnić komfortu i większej częstotliwości – zauważył.
Prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak podkreślił, iż pięć lat istnienia PKM pokazało, ile samorządowcy mogli wspólnie zrobić. – Dzisiaj to są 193 pary pociągów. Pięć linii i miliony osób, które korzystają z tego transportu – wyliczał. – Staram się myśleć o tym, co możemy jeszcze zrobić. Z panem starostą udało nam się poukładać pewne rzeczy dotyczące PKS, bo tylko poprzez sklejenie i uzupełnienie transportu kolejowego i autobusowego możemy walczyć z wykluczeniem transportowym – dodał.
Prezydent Poznania przyznał, iż samorządowcy w ostatnich latach działali w trudnych warunkach. – Życzylibyśmy sobie nowego budynku dworcu, ale nie wszyscy działają tak skutecznie – zauważył.
Włodarz miasta podkreślił również istotę samego transportu publicznego. – Chcemy to dobrze zgrać, żeby mieszkańcy rzeczywiście mogli zostawić samochód i wybrać transport publiczny, co ma znaczenie dla klimatu – przyznał. – Mam nadzieję, iż dzięki temu (finansowaniu kolei – red.) będzie mniej samochodów. I tak jak mówiłem pięć lat temu, jeżeli ktoś chce stać w korkach, to niech stoi, a ci, którzy chcą sprawnie się przemieszczać, niech korzystają z transportu publicznego – zakończył.
Wszyscy zaangażowani samorządowcy otrzymali pamiątkową statuetkę.