Nowe świadczenie trafia pod obrady Sejmu. To 2250 zł miesięcznie

1 tydzień temu

Polski rząd szykuje się do wprowadzenia znaczących zmian w systemie wsparcia osób z niepełnosprawnościami. Nowa propozycja, która niebawem trafi pod obrady Sejmu, zakłada utworzenie dodatkowego świadczenia finansowego dla najbardziej potrzebujących. Choć inicjatywa ta ma na celu poprawę sytuacji materialnej osób z niepełnosprawnościami, wywołuje również szereg pytań i wątpliwości.

Fot. Warszawa w Pigułce

Istotą nowego rozwiązania jest wprowadzenie dodatku, który ma uzupełnić dochody osób pobierających rentę socjalną do poziomu minimalnego wynagrodzenia. W praktyce oznacza to, iż beneficjenci mogliby otrzymać choćby 2250 złotych miesięcznie dodatkowo. To znacząca kwota, która niewątpliwie mogłaby odmienić życie wielu osób borykających się z codziennymi trudnościami finansowymi.

Propozycja ta jest odpowiedzią na długotrwałe postulaty środowisk osób z niepełnosprawnościami, które od lat zwracają uwagę na nieadekwatność obecnego systemu wsparcia. Renta socjalna, która w tej chwili wynosi kilka ponad 1200 złotych netto, jest powszechnie uznawana za niewystarczającą do zapewnienia godnego życia osobom niezdolnym do pracy. Jednakże, mimo dobrych intencji, nowa propozycja budzi kontrowersje. Krytycy zwracają uwagę, iż jest ona znaczącym odejściem od pierwotnego projektu obywatelskiego, który zakładał po prostu podniesienie renty socjalnej do poziomu minimalnego wynagrodzenia. Wprowadzenie dodatkowego świadczenia zamiast prostego podniesienia istniejącego może, zdaniem niektórych ekspertów, skomplikować system i utrudnić dostęp do wsparcia dla części potrzebujących.

Wątpliwości budzi nie tylko kwota, ale też to, kto ją otrzyma

Wątpliwości budzi również kwestia dostępności nowego świadczenia. Zgodnie z zapowiedziami, ma ono być kierowane do osób całkowicie niezdolnych do pracy i samodzielnej egzystencji. To rodzi pytania o kryteria przyznawania dodatku i potencjalne wykluczenie osób, które mimo poważnej niepełnosprawności, nie spełnią rygorystycznych warunków. Z drugiej strony, przedstawiciele rządu argumentują, iż nowe rozwiązanie jest pierwszym krokiem w kierunku bardziej kompleksowej reformy systemu wsparcia. Zapowiadają stopniowe rozszerzanie grupy beneficjentów, co w dłuższej perspektywie mogłoby objąć szersze grono osób z niepełnosprawnościami.

Idź do oryginalnego materiału