Nowy mandat za jazdę bez kasku. Sprawdź, ile zapłacą rodzice

3 godzin temu
Zdjęcie: foto Pixabay


Nowe zasady bezpieczeństwa dla dzieci

Minister infrastruktury Dariusz Klimczak ogłosił szczegóły planu przygotowanego przez Krajową Radę Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego. Zakłada on, że:

  • dzieci do 16 lat na rowerach i hulajnogach elektrycznych będą musiały jeździć w kasku
  • dzieci do 7 lat przewożone w fotelikach również będą musiały mieć kask
  • za brak kasku u dziecka rodzic lub opiekun zapłaci 100 zł
  • kaski będą musiały spełniać określone normy bezpieczeństwa, które zostaną dopiero ustalone

Choć przepisy są jeszcze przed etapem legislacyjnym, rząd chce je wprowadzić po wakacjach. Celem jest ograniczenie liczby poważnych urazów głowy u dzieci.

Szpitale alarmują – liczby są niepokojące

Statystyki pokazują skalę problemu. W 2023 roku na polskich drogach zginęło 169 rowerzystów, a 3416 zostało rannych. Wśród osób do 17 lat było to 50 ofiar śmiertelnych i 1418 rannych. Średnio oznacza to cztery zgony i 118 obrażeń dzieci miesięcznie.

Dane ze szpitali są równie alarmujące:

  • w Gdańsku dziennie trafia tam ok. 50 dzieci z urazami, w tym 7 z poważnymi obrażeniami głowy; wszystkie ofiary śmiertelne nie miały kasku
  • w Kielcach w tydzień odnotowano 56 urazów rowerowych i 17 hulajnogowych; 10 dzieci trafiło na chirurgię
  • w Olsztynie od końca czerwca do końca lipca – 84 dzieci z urazami po jeździe na rowerze lub hulajnodze
  • w Katowicach w tygodniu zarejestrowano 21 wypadków rowerowych i 12 hulajnogowych; w 11 przypadkach były to urazy głowy, tylko 6 dzieci miało kask

Mandat to nie wszystko – możliwe problemy z odszkodowaniem

Nowe przepisy zakładają, iż za brak kasku odpowiada rodzic lub opiekun. Kara wyniesie 100 zł, ale skutki finansowe mogą być poważniejsze.

Zgodnie z polskimi przepisami ubezpieczyciel może obniżyć lub odmówić odszkodowania, jeżeli dziecko nie miało kasku, choćby jeżeli nie było winne wypadkowi.

– Przykładowo w Szwecji też jest obowiązek jazdy w kasku, ale przy zupełnie inaczej skonstruowanych przepisach osoba bez kasku ma prawo do pełnego odszkodowania

– mówi Andrzej Janowski z Polskiej Federacji Rowerowej.

Rowerzyści ostrzegają przed skutkami ubocznymi

Organizacje rowerowe zgadzają się, iż kask poprawia bezpieczeństwo, ale sprzeciwiają się wprowadzeniu obowiązku. Obawiają się, iż może to zniechęcić dzieci do aktywności i jazdy na rowerze.

Ich zdaniem problemem mogą być także:

  • spadek popularności roweru jako środka transportu
  • przekonanie, iż kask daje pełną ochronę
  • obciążenie policji i ograniczenia odszkodowań

– Po wprowadzeniu obowiązku jazdy w kasku spadnie liczba młodych rowerzystów –

ostrzega Anna Niedźwiedzka z Federacji Rowerowej, powołując się na badania prof. Anny Fijałkowskiej z Instytutu Matki i Dziecka.

Luki w prawie i głosy o zmianach w przepisach

Aleksander Wiącek z Kampanii Rowerowej 2.0 zwraca uwagę, iż zanim pojawi się nowy obowiązek, trzeba uporządkować obecne przepisy. – Należy najpierw wyprostować obecne przepisy, nim wprowadzi się nowe – podkreśla.

W trakcie debaty padła też propozycja, by oddzielić regulacje dla rowerów i hulajnóg elektrycznych. Były minister infrastruktury Andrzej Adamczyk argumentował, iż hulajnogi są bliższe motorowerom niż rowerom i powinny mieć osobne limity wiekowe oraz obowiązki.

Co dalej z planem?

Rządowy projekt trafi pod obrady po wakacjach. Pozostaje pytanie, czy wprowadzenie obowiązku kasków dla dzieci faktycznie zwiększy bezpieczeństwo, czy też ograniczy aktywność najmłodszych i przyniesie nowe wyzwania zdrowotne.

Idź do oryginalnego materiału