
Czy to przełomowy moment dla Sandecji Nowy Sącz? Jak informuje Radio Kraków, do Urzędu Miasta wpłynęła oferta zakupu 100% akcji klubu. Złożyli ją były zawodnik i dyrektor sportowy Sandecji Arkadiusz Aleksander oraz Grzegorz Stawiarski. Na razie nie wiadomo, czy do rywalizacji o przejęcie zespołu staną inni inwestorzy – termin składania ofert minął wczoraj.
Czy tym razem uda się sprzedać klub?
Jak przypomina Radio Kraków, to już drugie podejście do sprzedaży Sandecji. Poprzednia próba zakończyła się fiaskiem, gdy w ostatniej chwili z transakcji wycofał się sądecki przedsiębiorca Zbigniew Szubryt.
Teraz prezydent Nowego Sącza Ludomir Handzel ponownie wystawił klub na sprzedaż na identycznych warunkach – 100% akcji za symboliczne 3 tys. zł, pod warunkiem finansowania klubu na poziomie 4 mln zł rocznie przez nowego właściciela. Tyle samo miałoby dokładać miasto.
Nowy właściciel, nowy plan?
Arkadiusz Aleksander potwierdził w rozmowie z Radiem Kraków, iż nie tylko akceptuje warunki, ale także zamierza wdrożyć w ramach klubu szkołę mistrzostwa sportowego. To może oznaczać nową jakość w szkoleniu młodych talentów.
Sandecja na zakręcie, ale to jeszcze nie koniec!
Ostatnie lata były dla klubu prawdziwym rollercoasterem. Po historycznym awansie do Ekstraklasy w 2017 roku Sandecja musiała rozgrywać mecze poza Nowym Sączem, bo obiecywana modernizacja stadionu ciągnęła się latami. Kolejne sezony to balansowanie na krawędzi – sportowo, organizacyjnie i finansowo. Aktualnie występujemy w 4 klasie rywalizacji w Polsce.
Czy tym razem Sandecja wróci na adekwatne tory? Zmiany są konieczne, bo klub nie może dłużej tkwić w marazmie. jeżeli sprzedaż dojdzie do skutku, Nowy Sącz może w końcu zobaczyć drużynę, która ma stabilność, wizję i realne szanse na rozwój. Czy to początek nowego rozdania? Kibice mogą wreszcie liczyć na dobre wieści!