O kulisach sportu pisze Bogdan Poprawski: Patriotyzm polskich dziennikarzy sportowych.

goniec.net 2 miesięcy temu

Polski dziennikarz zadowolony z przegranych meczów polskiej reprezentacji!Właśnie przeczytałem na łamach Przeglądu Sportowego taka notkę:„Dostali troszkę po głowie, ale to dobrze! – zaskakuje Jakub Bednaruk, którego pytamy o dwie porażki reprezentacji Polski w Memoriale Wagnera. Biało-Czerwoni polegli w starciach z Brazylią i Argentyną, ale zdaniem eksperta nie powinniśmy mieć żadnych obaw przed MŚ. – Ani przez chwilę nie byłem zaniepokojony, a wręcz byłem zadowolony – dodaje Bednaruk.”

Dalej:
Iga Świątek miała w piątek za sobą trudne spotkanie z Suzan Lamens.
Po intensywnym meczu Polka ostatecznie zwyciężyła, a następnie cierpliwie odpowiadała na pytania dziennikarzy podczas konferencji prasowej.
Cierpliwie – do czasu, kiedy została zapytana przez polskiego dziennikarza sportowego, czy myślała o tym, aby wpleść sobie koraliki we włosy.
To zszokowało nie tylko zgromadzonych specjalistów sportowych, ale, delikatnie mówiąc, wyprowadziło tenisistkę z równowagi. Polski dziennikarski patriota.
Jeszcze przedtem był Wimbledon. Tam Iga wygrała z Amerykanka Amanda Anisimową 6:0, 6:0.
Dodam, iż to było szóste wielkoszlemowe zwycięstwo polskiej tenisistki, a Świątek jest pierwszą i jedyną Polką, która wygrała Wimbledon.

Już wtedy, podczas konferencji prasowej po spektakularnym zwycięstwie, opowiedziała o towarzyszącej jej presji. Jak wyjaśniała, sportowcy nie mogliby spokojnie pracować, gdyby uczestniczyli w medialnym szumie, dlatego muszą się od niego maksymalnie dystansować.

Powiedziała: ”Cóż, szczerze mówiąc, chodzi o to, iż my jako osoby publiczne i jako sportowcy, nie możemy tak naprawdę reagować na wszystko, co się dzieje. Musimy skupić się na sobie. Oczywiście czasami jest łatwiej, czasami trudniej.”.

Po tym zdaniu przeszła do krytyki polskich mediów i zwróciła uwagę, jak komentowano pracę jej zespołu. Zaznaczyła, iż ma nadzieję, iż sobotni sukces pozwoli jej się uwolnić od komentarzy podważających ich kompetencje. Na próżno.

Nie tylko zresztą Iga.
Magda Linette w najnowszym wywiadzie nie ukrywała, iż nie podobała jej się narracja mediów, jaka wytworzyła się wokół Igi Świątek na początku tego sezonu. Tenisistka uważa, iż “dziennikarze sportowi prymitywnie budowali narrację” wokół Polki, zarzucając im, iż nie edukują kibiców i budują sztuczne zachwyty, pompowanie balonika itp.
“Myślę, iż poziom dziennikarstwa sportowego jest na bardzo niskim poziomie i on nie buduje świadomości, o ile chodzi o sport i sportowca. Nie edukuje wystarczająco kibiców w ogóle na temat sportu” — dodała tenisistka, nie kryjąc żalu do dziennikarzy, którzy jej zdaniem powinni edukować kibiców też na temat drogi, którą sportowcy dochodzą do sukcesów.

Dalej – publiczność.

We Wrocławiu odbyła się przedostatnia eliminacja żużlowego Grand Prix.
Bartosz Zmarzlik zajął drugie miejsce.
W finale Polak musiał uznać wyższość Brady’ego Kurtza, ale na dystansie zdołał wyprzedzić Daniela Bewleya. Wcześniej Zmarzlik jechał jak w transie, a rundę zasadniczą wygrał z kompletem 15 punktów — po raz pierwszy w karierze. Niby dobrze, prawda?
Moim zdaniem – nie w pełni. Kibice wrocławscy dopingowali Australijczyka, a nie Polaka.

To mnie wyprowadza z równowagi.
A na koniec: kolejne żniwa dla polskich sportowych dziennikarzy już na podorędziu.

Polska reprezentacja piłkarska zagra za kilka dni mecze kwalifikacyjne do Mistrzostw Świata.

Będzie się działo na łamach prasy.

Ech, ręce opadają.

www.bogdanpoprawski.com

Have a Great Day!

Bogdan

Idź do oryginalnego materiału