Obozy i kolonie sprawdzianem z samodzielności dla dzieci

bialyorzel24.com 3 godzin temu

Obozy i kolonie wpływają na rozwój dziecka. To sprawdzian z samodzielności i okazja do nauki pewnych umiejętności w praktyce – powiedziała PAP psycholożka dr Magdalena Śniegulska z Uniwersytetu SWPS. Rodzice muszą być przygotowani na pierwszy, samodzielny wyjazd dziecka – dodała.

Fot. PAP/Grzegorz Momot

Przerwa wakacyjna dla dzieci w wieku szkolnym potrwa do 31 sierpnia. W tym czasie rodzice mogą zdecydować się na wysłanie swojego dziecka na wakacyjny obóz lub kolonie. Dla wielu dzieci jest to pierwszy samodzielny wyjazd.

O tym, jak przygotować dziecko do takiego wyjazdu, PAP porozmawiała z psycholożką, specjalizującą się w obszarze psychologii dziecięcej, dr Magdaleną Śniegulską. – To zależy od tego, z jakim dzieckiem mamy do czynienia. Myślę, iż warto z dziećmi rozmawiać o tym, jak takie kolonie czy obozy wyglądają. Rodzice nie powinni nadmiernie koloryzować kolonijnego czasu, ani też straszyć i mówić: „a co, jak będzie ci smutno, a co, jak cię będzie bolał brzuch” – zaznaczyła.

Zdaniem ekspertki zamiast generować trudności, rodzic powinien zapytać dziecko o to, czego najbardziej się obawia, co może być dla niego trudne i porozmawiać o tym, jak może sobie z tym poradzić. – Wydaje mi się, iż przygotowane dziecko na wyjazd to jest dziecko, którego rodzice są przygotowani i mają gotowość do kontroli własnych stanów emocjonalnych – podkreśliła.

Ekspertka zaznaczyła, iż samodzielny wyjazd ma istotny wpływ na rozwój dziecka. – Dla niego jest to sprawdzian z samodzielności, okazja do nauki pewnych umiejętności w praktyce – zauważyła. Dodała, iż na kolonii, obozie czy wycieczce nie ma rodziców, którzy „na ogół wybiegają myślami w przyszłość” i znając swoje dziecko, rozwiązują często problemy, zanim one się pojawią. Według niej w takich warunkach można przetestować, czy dziecko potrafi nawiązywać relacje z nowymi dziećmi i czy jest gotowe zwracać się z prośbą o pomoc do dorosłego i rówieśników. Zaznaczyła, iż są to obszary bardzo ważne pod względem rozwoju.

– Dla rodziców to również szansa, aby zobaczyć, co jest mocną stroną dziecka, a co wymaga szczególnego wsparcia – powiedziała.

W ocenie psycholożki ważne jest również zastanowienie się nad tym, jak kontaktować się z dzieckiem, które wyjedzie. o ile organizatorzy kolonii – jak powiedziała – proszą o to, żeby nie miało telefonu komórkowego, to wysyłając tam dziecko, należałoby tę prośbę uszanować. Zaznaczyła jednak, iż niektóre dzieci bezpieczniej czują się, mając telefon przy sobie. Wówczas dobrym pomysłem byłoby zaangażowanie wychowawcy, który mógłby np. udostępniać dziecku w razie potrzeby komórkę.

– Moje doświadczenia pokazują, iż bardzo trudne dla większości dzieci są rozmowy wieczorne z rodzicami. To jest taki czas, kiedy dzieci się rozklejają – powiedziała. – Dużo łatwiej jest rozmawiać z dziećmi rano, kiedy mają przed sobą różne atrakcje – dodała.

Ekspertka podkreśliła, iż należy również przygotować się na trudności, takie jak choroba czy sytuacja, w której dziecko jednak nie jest w stanie się zaaklimatyzować, nie daje sobie rady. Rodzice – jak powiedziała – często reagują w takich sytuacjach impulsywnie i silnymi emocjami. Zaznaczyła, iż warto wtedy wziąć oddech i dać sobie chwilę na przemyślenia. istotny jest kontakt z opiekunami i wspólne ustalenie planu działania. Dziecko, które poradzi sobie z taką trudnością, będzie miało dużo satysfakcji i w przyszłości lepiej poradzi sobie z wyzwaniami.

Zapytana o kwestię kieszonkowego, które rodzice dają dziecku na wyjazd, oceniła, iż najlepiej, o ile to organizatorzy sugerują, jaką kwotę dzieci powinny ze sobą zabrać.

– o ile to jest pierwszy wyjazd, to musimy pamiętać – może się zdarzyć tak, iż nasze dziecko wyda wszystkie pieniądze w ciągu dwóch pierwszych dni. To jest dla niego również wyzwanie i lekcja gospodarowania pieniędzmi. jeżeli wydało pieniądze, to musi sobie z tym jakoś poradzić. Można również je zabezpieczyć w postaci powierzenia dodatkowych pieniędzy wychowawcy, ale trzeba też wiedzieć, jaki ma temu towarzyszyć przekaz – podkreśliła.

Zapytana o to, czy lepszym pomysłem jest wysłanie dziecka na obóz samemu, czy z koleżanką lub kolegą, odpowiedziała, iż dziecko powinno samo zdecydować, co będzie dla niego lepsze. – Niektóre dzieci bardzo potrzebują nowego otwarcia, pobytu w nowym otoczeniu – zaznaczyła.

Zdaniem psycholożki odpowiednim momentem na pierwszy samodzielny wyjazd dziecka jest pomiędzy siódmym a ósmym rokiem życia. Podkreśliła jednak, iż tak jak w wielu kwestiach może być to uzależnione od indywidualnych cech.

W lipcu Ministerstwo Edukacji Narodowej poinformowało PAP, iż kuratorzy zatwierdzili dotychczas 27,2 tys. zorganizowanych wypoczynków letnich dla dzieci i młodzieży: wyjazdów, kolonii, półkolonii i obozów. Łącznie skorzystać ma z nich ponad milion uczniów. Każdy organizator wypoczynku dla dzieci i młodzieży ma obowiązek zgłosić go do kuratorium 21 dni przed terminem jego rozpoczęcia, a w przypadku półkolonii i wypoczynku organizowanego za granicą – 14 dni przed. Wypoczynek niezamieszczony w bazie jest organizowany nielegalnie. Aby sprawdzić, czy dany wypoczynek jest w bazie https://wypoczynek.men.gov.pl/, wystarczy wpisać podstawowe informacje, np. nazwę organizatora, miejscowość lub datę.

kblu/mark/mhr/PAP

Idź do oryginalnego materiału