Oceany pod presją: jak chronić podwodną bioróżnorodność w czasach zmian klimatu i przełowienia

3 dni temu
Zdjęcie: fot. pexels


Oceany pochłaniają znaczną część emitowanego przez ludzi dwutlenku węgla, produkują ponad połowę tlenu obecnego w atmosferze i stanowią podstawę bytu dla miliardów ludzi na całym świecie. Tymczasem badania naukowe oraz dane organizacji międzynarodowych wskazują na rosnące zagrożenie dla ich bioróżnorodności. Przeprowadzona przez MSC ankieta wśród 58 ekspertów z całego świata wykazała, iż aż dwie trzecie badanych uważa zmiany klimatu i przełowienie za najważniejsze czynniki degradacji ekosystemów morskich.

Według ONZ ponad 37% populacji ryb eksploatowanych gospodarczo znajduje się już poza bezpiecznymi granicami odtwarzalności. Od lat 70. XX wieku odsetek ten wzrósł trzykrotnie. Jednocześnie światowy apetyt na ryby rośnie – od 1961 roku spożycie na osobę podwoiło się, osiągając średnio 20,7 kg rocznie. W obliczu prognozowanego wzrostu populacji do 10 miliardów ludzi do połowy wieku, presja na zasoby morskie będzie tylko narastać.

Zdaniem ekspertów ochrona oceanów nie oznacza konieczności całkowitego zrezygnowania z połowów. Klucz leży w ich odpowiedzialnym prowadzeniu – z uwzględnieniem naturalnego rytmu odradzania się populacji ryb, minimalizowania przyłowu innych gatunków oraz wdrażania polityk ograniczających negatywny wpływ działalności człowieka na całe morskie środowisko.

Modelowe rozwiązania promowane są przez organizację MSC, która od niemal trzech dekad certyfikuje rybołówstwa spełniające rygorystyczne kryteria zrównoważonego rozwoju. Ponad 700 z nich na całym świecie wprowadziło już ponad 2000 usprawnień. Wśród przykładów skutecznych działań znalazły się m.in. montowanie akustycznych urządzeń odstraszających ssaki morskie, zmiany w konstrukcji sieci, które ograniczają przyłów, oraz inwestycje w polityczne zarządzanie limitami połowowymi.

Eksperci MSC podkreślają również rolę, jaką w ochronie oceanów odgrywają codzienne wybory konsumentów. Poszukiwanie produktów oznaczonych niebieskim certyfikatem MSC to realny sposób wspierania odpowiedzialnych połowów. Wybierając takie ryby i owoce morza, klienci motywują branżę rybacką do dalszego ograniczania wpływu na środowisko naturalne i promują transparentność łańcuchów dostaw.

– To nie jest wyłącznie sprawa polityków czy rybaków – każdy z nas, podejmując decyzję przy sklepowej półce, może stać się częścią rozwiązania, a nie problemu – zauważa Marta Kalinowska z MSC.

Tegoroczny Światowy Dzień Oceanów to nie tylko okazja do zwiększania świadomości, ale również apel o konkretne działania. 45% ekspertów uczestniczących w badaniu MSC wyraziło ostrożny optymizm, wskazując na rozwój nauki, skuteczność niektórych polityk oraz zmiany społeczne jako źródła nadziei.

Aby jednak zapobiec najgorszym scenariuszom, potrzebna jest globalna mobilizacja: edukacja, kooperacja międzynarodowa, legislacja oparta na faktach naukowych oraz codzienne wybory konsumenckie, które wspierają zrównoważone praktyki.

Idź do oryginalnego materiału