Piorą manualnie, żyją przy świecach, słuchają radia na baterie. Mieszkańcy lokali służbowych w Łysołajach na Lubelszczyźnie od ponad czterech miesięcy żyją bez prądu. Podległa marszałkowi instytucja proponuje lokale zastępcze, ale dla mieszkańców są zbyt drogie.