W praktyce oznacza to dwie najważniejsze zmiany: montaż szykan zwalniających (czyli takich „zwężeń–slalomów”, które wymuszają zdjęcie nogi z gazu) oraz ograniczenia dla przejazdów samochodów ciężarowych. Cel jest prosty – mniej pędzenia, mniej hałasu i więcej bezpieczeństwa dla pieszych, rowerzystów i kierowców, którzy po prostu chcą spokojnie dojechać do domu.Szykany nie są dla ozdoby. Mają realnie spowolnić ruch i ucywilizować przejazdy – zwłaszcza tam, gdzie kierowców kusi dłuższy, prosty odcinek. Niższa prędkość aut to mniejsze ryzyko stłuczek i potrąceń, a przy okazji nieco spokojniejsze życie okolicznych mieszkańców, którzy mają dość wycia silników i ostrego hamowania późno w nocy. Z kolei ograniczenia dla ciężarówek mają odciążyć ulicę od tranzytu masywnych pojazdów. Krótko mówiąc – Żbikowska ma być ulicą „dla ludzi”, a nie skrótem dla transportu ciężkiego.Prace startują rano i – według zapowiedzi – potrwają do późnych godzin popołudniowych. Co ważne, nowe zasady zaczną obowiązywać od razu po zakończeniu robót, więc nie będzie „okresu przejściowego”. jeżeli jeździsz tędy codziennie, nastaw się na chwilowe utrudnienia i zwróć uwagę na świeżo ustawione znaki – tam nie ma miejsca na domysły. Wykonawca i służby proszą o ostrożność i cierpliwość: ekipy będą pracować na jezdni, więc lepiej zdjąć gaz i zachować odstęp.Dzięki inwestycji ulica stanie się bezpieczniejsza i cichsza, a to korzyść dla wszystkich użytkowników. Jedziemy wolniej, ale dojeżdżamy spokojniej.Zobacz także: