Wojewoda Michał Sztybel wydał decyzje o zezwoleniu na realizację inwestycji drogowej – budowy odcinka drogi ekspresowej S10 Bydgoszcz – Toruń od węzła Solec Kujawski do węzła Toruń Zachód. Wykonawca, czyli konsorcjum Kobylarni i Mirbudu, wejdzie na plac budowy w najbliższych dniach.
W środę, 12 lutego około 12:30 wojewoda Michał Sztybel wręczył dyrektorowi bydgoskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad Sebastianowi Borowiakowi decyzję formalnie rozpoczynająca budowę kolejnego odcinka S10 z Bydgoszczy do Torunia. Dotyczy ona odcinka trzeciego – najdłuższego, o 21 kilometrach długości – pomiędzy Solcem Kujawskim a węzłem Toruń Zachód. Dokument umożliwia konsorcjum Kobylarni i Mirbudu rozpoczęcie prac przygotowawczych i budowlanych.
S10 Solec – Toruń Zachód. Na ZRID czekaliśmy 15 miesięcy
– Wykonawca jest gotowy wejść na plac budowy bez zbędnej zwłoki. W ciągu dwóch tygodni przekażemy plac budowy – powiedział po otrzymaniu decyzji dyrektor GDDKiA. Pierwszych prac na trasie pomiędzy Solcem a Toruniem powinniśmy spodziewać się na początku marca – tak jak w przypadku odcinka nr 1 będzie to uporządkowywanie terenu, dodatkowe wycinki i organizacja przyszłych robót. Borowiak zaznaczył, iż S10 pójdzie zupełnie innym śladem niż DK10 – budowa nie powinna zatem generować większych utrudnień w ruchu.
Poza samą „eską”, w ramach inwestycji zrealizowane zostaną drogi zbiorcze, serwisowe i 16 obiektów inżynieryjnych – w tym największe w województwie kujawsko-pomorskim przejście dla zwierząt – wraz z najściami będzie mieć 300 metrów i przebiegać nie tylko nad S10, ale również nad linią kolejową nr 18 pomiędzy Bydgoszczą i Toruniem. Powstaną też dwa miejsca obsługi podróżnych.
- Niebezpiecznie zdarzenie na Jana Pawła II [ZOBACZ WIDEO]
Pierwotny termin realizacji odcinka Solec – Toruń Zachód wyznaczono na 2026 rok, ale dyrektor bydgoskiego oddziału zaznaczył, iż obecny zakłada ukończenie prac w połowie 2027 roku. Wpływ na to miała przedłużająca się procedura wydania ZRID, którego uzyskanie zajęło 15 miesięcy – wojewoda po raz kolejny podkreślił, iż wnioski o ZRID złożone za czasów rządów PiS musiały być uzupełniane. Przypomniał też o zakładzie, w którym zadeklarował wpłacenie pięciu tysięcy złotych na cele charytatywne za opóźnienia z winy KPUW (nie liczy się zatem czas, kiedy inne organy rozpatrują wniosek) – dziś podbił stawkę do 10 tysięcy.
– Jeśli trzeba uzupełnić dokumentację do Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, to wina leży po stronie wykonawcy, a jeżeli RDOŚ narzuca nowe rzeczy, to po stronie zamawiającego. W tym momencie zadaniem GDDKiA jest rozmowa z wykonawcą i rozdzielenie sytuacji na czynniki pierwsze – przekazał. Sebastian Borowiak zwrócił uwagę, iż ponowna ocena oddziaływania na środowiska wpłynęła na termin wydania ZRID. – Dwukrotnie był też udział społeczeństwa – zaznaczył. W galerii można zobaczyć mapę odcinka nr 3 i zdjęcie z przygotowań do budowy S10 w Emilianowie.
S10 Bydgoszcz – Toruń. Co dzieje się na pozostałych odcinkach?
Najbardziej zaawansowane przygotowania do budowy S10 z Bydgoszczy do Torunia realizowane są na odcinku nr 1 ze Stryszka do Emilianowa. ZRID na ten etap wydano 30 października, a prace zaczęto w połowie listopada. Jak czytamy na stronie kontraktu, aktualnie prowadzone są wycinki drzew i karczowanie oraz prace rozbiórkowe w rejonie obwodnicy Brzozy, która także powstanie w ramach zadania. W dalszym ciągu trwa także uzgadnianie treści porozumień na wykonanie kolizji z gestorami sieci PSE, PSG i Enei oraz opracowywanie specyfikacji technicznych wykonania robót i odbioru robót budowlanych.
Na środowej konferencji Sztybel przekazał jednak dobrą wieść dotyczącą odcinka Bydgoszcz Południe – Bydgoszcz Park Przemysłowy. – Właściciele wszystkich nieruchomości zgodzili się co do kwoty odszkodowań, dzięki czemu otrzymają bonus w wysokości 5% zwiększający dotychczasową wycenę. Powtórki z tartaku nie powinno być – zakomunikował wojewoda.
Na ZRID dla odcinka drugiego (Bydgoszcz Park Przemysłowy – Solec) trzeba jeszcze poczekać. Pod koniec stycznia RDOŚ zakończyła ponowną ocenę środowiskową. Nie ma możliwości odwołania się od niej, ale by uzyskać decyzję zezwalająca na start prac konieczne będzie spełnienie wymagań środowiskowych. Jak podkreślał przedstawiciel GDDKiA, zmiany dotyczące przejść dla zwierząt zajmą około miesiąca – Pracujemy nad zapisem, precyzującym kiedy będzie musieli złożyć pewne dokumenty. Nie chciałbym, by jedno przejście dla zwierząt blokowało wydanie ZRID, gdyż można to uwzględnić na etapie budowy – przekazał dyrektor bydgoskiego oddziału GDDKiA.
Odcinek drugi budzi emocje z uwagi na przebieg przez Źródliska w Rudach i Wypaleniskach. Zmiana przebiegu na tym etapie prac nie była już możliwa, a jak dodał Sztybel poprowadzenie trasy w ramach obecnej „dziesiątki” nie było wykonalne z uwagi na wygięcia łuków. – Poszerzenie starego śladu nie zwiększa istotnie bezpieczeństwa – zaznaczył. – Wchodzilibyśmy także w większe wyburzenia; przebieg kolidowałby z cmentarzem w Cierpicach, a ówczesna burmistrz Solca Kujawskiego także wskazała, iż obecny wariant umożliwia dalszy rozwój miasta. Budujemy obiekty nie wchodząc w użytki ekologiczne – uzupełnił Borowiak.
W przypadku odcinka nr 4 (Toruń Zachód – Toruń Południe) wykonawca otrzymał uwagi od RDOŚ, które musi uzupełnić – wówczas dyrekcja sprawdzi wniosek i wyda ponowną ocenę środowiskową.
S10. Kiedy wystartują prace na wszystkich odcinkach?
Reasumując: kiedy na wszystkich czterech fragmentach trasy Bydgoszcz – Toruń będą trwać prace budowlane? – Chciałbym, żeby pełen front robót rozpoczął się w wakacje, ale boję się deklarować taki termin, bo wpływa na to wiele różnych czynników. Jest to ostrożna ocena i zastrzegam sobie małą gwiazdkę – podsumował wojewoda. Koniec inwestycji przewiduje się na 2027 rok.
Do tego czasu ruch na drodze Bydgoszcz – Toruń wciąż będzie odbywał się niesławną, jednojezdniową trasą. Dyrektor bydgoskiej „gdaki” dodał, iż w reakcji na śmiertelne wypadku z końca 2024 na tym fragmencie wprowadzono osiem dodatkowych miejsc do kontroli prowadzonych przez służby. – Dla ITD i policji wprowadzamy miejsce kontroli w Czerniewicach – dodał.