- Jeszcze wczoraj zapewniano nas, iż oddział chirurgii jest "bezpieczny", tymczasem dziś rano mojego męża przeniesiono na oddział wewnętrzny i poinformowano o zamknięciu chirurgi - powiedziała nam nasza Czytelniczka. Próbowaliśmy ustalić, jak wygląda sytuacja, wielokrotnie podejmując próbę skontaktowania się z dyrekcją szpitala, jednak bezskutecznie. Ponieważ szpital podlega Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Lubelskiego, zwróciliśmy się też z prośbą o komentarz w tej sprawie do rzecznika UMWL Remigiusza Małeckiego.Jak przekazał nam rzecznik, dyrektor szpitala Agnieszka Kruk zapewniła go, iż placówka „boryka się z drobnymi problemami, ale cały czas przyjmuje pacjentów”.Jednak informacje, które nieoficjalnie docierają do naszej redakcji, wskazują na coś znacznie poważniejszego. Według naszych nieoficjalnych ustaleń planowane operacje zostały zawieszone i nie są wykonywane już od kilku tygodni. Brak chirurgów może powodować nie tylko paraliż oddziału chirurgii, ale także oddziału urologii, na którym dotąd dyżurowali właśnie chirurdzy.Na razie nie wiadomo, jak poważna jest sytuacja, jak długo potrwa i jakie będą jej konsekwencje dla pacjentów. Czekamy na odpowiedź w tej sprawie od dyrekcji szpitala. Do sprawy wrócimy.Czytaj także: