Andrzej Szajna, zmarł 22 stycznia.
Trzykrotny olimpijczyk w gimnastyce sportowej. Reprezentował Polskę na arenie międzynarodowej, w tym na Igrzyskach Olimpijskich. Był wielokrotnym mistrzem Polski i Europy, zyskał sobie szacunek za swoją wytrwałość oraz pasję do gimnastyki, co uczyniło go ikoną sportu w Polsce. Andrzej Szajna pozostanie w pamięci jako sportowiec pełen zaangażowania, który inspirował młodsze pokolenia do realizowania swoich sportowych marzeń.
Marzena Kipiel-Sztuka, odeszła 9 czerwca.
Popularna aktorka, której twarz i talent są dobrze znane wszystkim fanom polskiej telewizji. Przede wszystkim kojarzona jako Halinka Kiepska z kręconego we Wrocławiu serialu Świat według Kiepskich. Aktorka zdobyła serca widzów swoim niepowtarzalnym poczuciem humoru oraz autentycznością. Marzena Kipiel-Sztuka była pełna życia i radości, a do domów Polaków wniosła wiele śmiechu i wzruszeń.
Arkadiusz Osiak, zmarł 9 kwietnia.
To nasz zawodowy kolega. Założyciel i wieloletni prezes serwisu Money.pl. Jako pionier polskiego biznesu internetowego, zrewolucjonizował dostęp do informacji finansowych i ekonomicznych, dostarczając rzetelną wiedzę każdemu z dostępem do Internetu. Był wizjonerem i przedsiębiorcom, a z jego działa korzysta do tej pory miliony użytkowników.
Mieczysław Żelaznowski, odszedł 19 lipca.
Trener kolarski, który stał za sukcesami wielu polskich sportowców, m.in. Ryszarda Szurkowskiego— dwukrotnego wicemistrza olimpijskiego. Przekuwał talenty w mistrzowskie osiągnięcia, a jego poświęcenie dla sportu oraz nieustające wsparcie dla młodych adeptów kolarstwa przyczyniło się do rozwoju tej dyscypliny w Polsce i we Wrocławiu. Żelaznowski pozostanie w pamięci jako niezwykle oddany trener, który nie tylko uczył techniki, ale także inspirował swoich podopiecznych do nieustannego rozwoju.
Bogusław Danielewski, zmarł 16 sierpnia.
Legendarny artysta teatralny i filmowy przez lata był inspiracją na deskach polskich scen oraz na ekranach kinowych. Zmarł, mając 96 lat. Za życia został oznaczony złotym medalem „Zasłużonego Kulturze Gloria Artis”. Jego kunszt aktorski i charyzma z pewnością pozostaną symbolem klasy i profesjonalizmu na polskiej scenie artystycznej.
Jan Szurmiej, odszedł 3 czerwca.
Pozostawił po sobie wybitną spuściznę w Teatrze Polskim we Wrocławiu. W latach 1990 –1993 był dyrektorem artystycznym Teatru Muzycznego Operetki Wrocławskiej. Jego twórczość wyróżniała się głębokim zrozumieniem i pasją do sztuki scenicznej. Szurmiej pozostaje w pamięci jako osoba, która nie tylko rozwijała kulturę teatralną, ale także kształtowała jej przyszłość.