AZS AWF Biała Podlaska – AZS AGH Kraków 33:36 (18:18)AZS AWF: Adamiuk, Kwiatkowski, Solnica – Petlak 10, Lewandowski 8, Lewalsi 3, Rutkowski 3, Szendzielorz 3, Wierzbicki 3, Andrzejewski 2, Burzyński 1, Błaszczak, Grzenkowicz, Książka, Tarasiuk. Kary: 12 min (Petlak, Lewalski, Andrzejewski, Burzyński, Błaszczak, Grzenkowicz)AZS AGH: Górkowski, Kaleta – Kociuba 9, Malinowski 7, Małek 7, Dębski 3, Kisiel 3, Gasin 2, Marzec 2, Bujak, Klamrzyński, Kwarciński, Sęk, Szydło. Kary: 8 min (Malinowski, Dębski, Małek, Bujak)W 1998 roku bialski AZS AWF wygrał w Krakowie z Hutnikiem po dramatycznym meczu 24:23 i awansował do Ekstraklasy. Hutnik przed startem kolejnego sezonu wycofał się z rozgrywek, i na wiele lat męska piłka ręczna na wysokim poziomie ligowym zanikła pod Wawelem.W tym sezonie beniaminkiem Ligi Centralnej jest AZS AGH Kraków, który w piątkowy wieczór zawitał na halę przy ulicy Marusarza. W hali pojawił się również były trener AZS – Marcin Stefaniec.Pierwsza część spotkania była bardzo wyrównana. Najwyższą przewagę wypracował sobie AZS w 19. minucie, prowadząc 12:9. Obie ekipy niezbyt się starały w grze obronnej, stąd pierwsza połowa zakończyła się remisem 18:18.Drugą część gospodarze zaczęli fatalnie i po czterech minutach gry przegrywali 19:22. W 39. minucie za sprawą Dawida Petlaka udało się doprowadzić do remisu 23:23, ale rywale gwałtownie ponownie odskoczyli na trzy trafienia – 25:28. Gdy w 56. minucie Jakub Kociuba wyprowadził gości na prowadzenie 34:29, stało się jasne, iż punkty odjadą z Białej Podlaskiej.Co prawda, za sprawą czterech trafień z rzędu Bartosza Lewandowskiego AZS zmniejszył rozmiar porażki do trzech bramek, ale zabrakło czasu, by chociaż wywalczyć punkt za remis. MVP meczu wybrano Kociubę.AZS zagrał dobry mecz w ofensywie, niestety gra obronna tym razem szwankowała. Z drugiej strony beniaminek z Krakowa pokazał się z dobrej strony i potwierdził swoje aspiracje do wysokiej pozycji w tabeli.Jakub Kociuba, MVP meczu. - Liczy się wygrana. To czy ja zagram lepiej czy któryś z moich kolegów nie ma większego znaczenia. Najważniejsze, iż AGH wygrywa mecz. Oby tak dalej. Myślę, iż jesteśmy zaskoczeniem sezonu, dobrze gramy. Nie wszyscy się po nas tego spodziewali. Nie mamy presji, chcemy grać jak najlepiej w każdym meczu i to nam się udaje. Oby tak dalej. Adrian Ziaja, trener AZS AGH Kraków- Liga nas się uczy. Gro moich zawodników to nowe twarze na tym poziomie rozgrywek i dlatego chyba trochę udaje nam się zaskakiwać rywali. Dziś był bardzo dobry mecz był w wykonaniu obu ekip. Wysoki poziom i dobre widowisko dla kibiców. Oby wszystkie mecze w tej lidze wyglądały w ten sposób. Łukasz Kandora, trener AZS AWF Biała Podlaska- Rywale nas dziś niczym nie zaskoczyli. Każdy w ekipie wiedział co ma robić. Niestety założenia, założeniami, a realizacją, realizacją. Niestety nie realizowaliśmy tego co mieliśmy grać i stąd porażka i moje duże nerwy w trakcie spotkania. W ataku było dobrze mimo, iż tym było u nas różnie. Niestety gorzej w obronie, przede wszystkim brak realizacji założeń. Przed nami kolejne mecze i musimy walczyć o kolejne punkty. Dawid Petlak, zawodnik AZS AWF Biała Podlaska- Mieliśmy naprawdę dobre fragmenty w tym meczu. Niestety Kraków był dziś lepszą drużyną. U nas było za dużo gry szarpanej. Nasz obrona w tym meczu zawiodła. Straciliśmy aż 36 bramek i to zaważyło. W Białej żyje mi się bardzo dobrze, mam wszystko co mi potrzeba: studia, grę. Jeszcze tylko więcej wygranych AZS i będzie wszystko jak trzeba.