27 listopada, tuż po godzinie 15:30, kierowcy na ulicy Langiewicza w Rzeszowie utknęli w ogromnym korku. Choć czas mijał, ruch wcale się nie ruszał. Co tam się wydarzyło?
Zator komunikacyjny na Langiewicza
Ruch na ulicy Langiewicza, zarówno od strony centrum, jak i od strony obwodnicy, utknął w sporym korku. Rogatki były opuszczone, a kierowcy czekali na zmianę świateł przez ponad 20 minut, bez jakiejkolwiek reakcji na drodze. Czas mijał, ale ruch nie ruszał się, a frustracja wśród zmotoryzowanych mieszkańców narastała. Co było przyczyną tak poważnych utrudnień? Wciąż czekamy na wyjaśnienia.
Co tam się wydarzyło?
Jak informują kierowcy, nikt do końca nie wiedział, co tak naprawdę blokuje ruch. Rowerzysta poinformował, iż prawdopodobnie doszło do awarii szlabanu, co uniemożliwiło płynny przejazd. W efekcie, korek rozciągał się na długie minuty, a frustracja kierowców rosła. Zalecamy omijać tę okolicę, aby uniknąć podobnych utrudnień.













