Oliwia Sieradzka, siatkarka DevelopResu Rzeszów: nie grałam jeszcze w zespole walczącym o tak wysokie cele

1 dzień temu
Fot. Fb KS DevelopRes Rzeszów

Mistrzynie Polski, siatkarki DevelopResu Rzeszów rozpoczęły przygotowania do nowego sezonu. Na pierwszym treningu pojawiło się siedem zawodniczek, z czego cztery nowe. W tym gronie była najlepsza punktującą minionego sezonu TAURON Ligi, Oliwia Sieradzka.

SIATKÓWKA. TAURON LIGA

Jedną z nowych twarzy w zespole mistrzyń Polski jest atakująca Oliwia Sieradzka, która w poprzednim sezonie reprezentowała barwy ITA TOOLS Stali Mielec. – Można powiedzieć, iż Podkarpacie tak bardzo mi się spodobało, iż staram się tu zadomowić. DevelopRes jest klubem o zupełnie innych celach niż Stal Mielec. Wydaje mi się, iż każdy sportowiec chciałby zaliczać progres w każdym sezonie, troszeczkę to jest tak odgórnie sobie narzucamy. Nigdy jeszcze nie grałam w zespole walczącym o tak wysokie cele. Nie wiem jak się odnajdę, to jest dla mnie nowe wyzwanie i też się muszę tego nauczyć. Tak naprawdę już od pierwszego dnia widać, iż treningi są na zupełnie innym poziomie i każda z dziewczyn, mimo iż jest nas siedem, super sobie radzi i mam nadzieję, iż coraz to będzie lepiej wyglądało. Wydaje mi się, iż wszystkie elementy są na wyższym poziomie niż w klubach, w których grałam, nie uważam też, iż w tych klubach było jakoś źle, ale Rzeszów to jest topowy zespół. Wydaje mi się, iż nikogo to nie zdziwi, o ile powiem, iż o ile chodzi o organizację i o poziom treningowy, to wydaje mi się, iż tutaj nie ma z kim równać się w naszej lidze – stwierdziła Sieradzka, która o miejsce w wyjściowym składzie będzie rywalizować z Amerykanką, Taylor Bannister.

– Na pewno jest to bardzo dobra zawodniczka, co pokazują jej liczby, statystyki w pucharach europejskich, które notowała. Rywalizacja będzie ogromna i o miejsce w składzie będzie ciężko, ale mam nadzieję, iż nie jestem na straconej pozycji. Zrobię wszystko, żeby być gotowa w każdej możliwej okazji – mówi Sieradzka, która przed dwoma laty była w podobnej sytuacji w UNI Opole, gdzie o miejsce w szóstce rywalizowała z Katarzyną Zaroślińską-Król. – Każdy sezon jest inny i tak naprawdę to też zależy od budżetu oczywiście w danym klubie. W Opolu się tak złożyło, a w Mielcu było zupełnie inaczej. Wydaje mi się, iż ze wszystkiego można wyciągnąć plusy. Nie jestem też już niestety młodą zawodniczką i muszę nauczyć się odnajdywać i radzić sobie w każdej sytuacji, a też plułabym sobie chyba w twarz do końca życia, jakbym odrzuciła oferta od mistrza Polski – zakończyła nowa atakująca DevelopResu Rzeszów.

PRZECZYTAJ TEŻ: Siatkarki DevelopResu w okrojonym składzie rozpoczęły przygotowania do nowego sezonu

Idź do oryginalnego materiału