Rozmowa z OLIWIEREM SZCZEPAŃSKIM, skrzydłowym OPTeam Energia Polska Resovia
KOSZYKÓWKA. I LIGA
– Jak czuje się pan w nowym zespole?
– Tak naprawdę krótko trenowałem z chłopakami, ale jest bardzo fajnie i jest świetna atmosfera. Wygraliśmy mecz, więc super kończę ten tydzień w Rzeszowie, co mnie bardzo cieszy.
– Było wydać ogromne emocje po panu gdy wszedł na boisko…
– Przyszedłem tutaj z takim nastawieniem, iż chcę zrobić wszystko, żeby pomóc drużynie przynajmniej w tym, żeby utrzymać się w I lidze. Nie wiem, czy to było po mnie widać, ale o ile tak, to jest mi naprawdę bardzo miło, bo naprawdę chcę dać z siebie wszystko by pomóc.
– Kibice również zauważyli, iż jest z pana walczak, z którego będzie pożytek dla drużyny.
– Dziękuję, to naprawdę bardzo miłe. Z trenerem dogadaliśmy moją rolę i będę tutaj walczył w każdym meczu i próbował wycisnąć z siebie 100 procent i pomagać zespołowi w każdej sytuacji.
– W drugiej lidzie w barwach TKM Włocławek prawdopodobnie dostawał by pan więcej minut na parkiecie niż to będzie w Rzeszowie?
– Tak, ale druga liga z pierwszą ligą w żaden sposób nie są porównywalne. Wiadomo, iż w drugiej lidze dostawał bym więcej minut, ale chciałbym się ogrywać w pierwszej lidze. Nie chciałbym przyszłości upatrywać w drugiej lidzie, tylko chcę patrzeć w kierunku pierwszej ligi. Mój cel to kiedyś ekstraklasa, więc na razie potrzebuję i chcę ogrywać się na jej zapleczu. Bardzo się cieszę, iż trener dał mi taką możliwość i w tym meczu mogłem trochę pograć.
- PRZECZYTAJ TEŻ: Mateusz Kulis, nowy środkowy OPTeam Energia Polska Resovia: potrzebuję jeszcze trochę czasu