Opolanie spotykają się na cmentarzach by pamiętać o swoich bliskich

3 godzin temu

Chrześcijanie wierzą, iż szczęściem wiecznym cieszą się nie tylko osoby oficjalnie wyniesione na ołtarze, ale i całe rzesze dobrych, szlachetnych ludzi, których Bóg przyjął do nieba. Jest to jeden z powodów, dla których zwyczajowo właśnie w dniu Wszystkich Świętych odwiedza się groby bliskich – rodziców, dziadków, innych krewnych i przyjaciół.

Wspominamy tych, którzy odeszli

Janinę Subocz z rodziną reporter „O!Polskiej” spotkał na cmentarzu w Opolu – Nowej Wsi Królewskiej. – Pochodzę z Opola – mówi, ale przyjechałam na grób rodziców – Marii i Józefa Grzybek – z Raciborza.

– Mama zmarła dopiero pół roku temu – wspomina pani Janina. – Wychowała nas siedmioro dzieci. Była taką prawdziwą „Matką Polką”. Bardzo dobrą osobą. Ogromnie mi jej brakuje i często ją wspominam. Miała już prawie 99 lat, ale na śmierć mamy żaden moment ani żaden wiek nie jest dobry. Ani nigdy na ten moment nie jest się przygotowanym. Jestem dzisiaj przy tym grobie czwarty raz w tym roku. Trzeba tych, którzy od nas odeszli pamiętać wspominać. Ale też uświadamiać sobie, iż każdego z nas to czeka. Pierwszy listopada tej zadumie nad życiem sprzyja.

Odwiedzanie cmentarzy przez krewnych ma też ważne znaczenie dla podtrzymywania rodzinnych więzi i budowania wspólnej tożsamości. Dla części osób jest to okazja, by także młodszemu pokoleniu przekazać informacje i wspomnienia o zmarłych członkach rodziny.

Osoby, których bliscy zostali pochowani gdzieś daleko – zginęli na wojennych frontach lub zostali wywiezieni – stawiają zwykle znicze przy cmentarnych krzyżach lub okolicznościowych pomnikach.

Magdalena Gajda przyszła na cmentarz z 11-letnią córką Karoliną, – Zastał nas pan przy grobie znajomych, ale groby rodzinne też tutaj mamy – mówi. – To jest dobry zwyczaj, iż tak wielu z nas 1 listopada na groby przychodzi. To służy temu, żeby o naszych bliskich pamiętać. Dlatego zabrałam też córkę ze sobą. Nie da się skutecznie dzieci od tego, iż jako ludzie umieramy, oderwać.

Skąd to święto

Pierwsze wzmianki o kulcie „Wszystkich Świętych Wyznawców” pojawiają się już w IV w. kalendarzu z Nikodemii. Wspomnienie Wszystkich Świętych ma źródło w kulcie męczenników. Na początku VII w. papież Bonifacy IV poświęcił Panteon ku czci Najświętszej Maryi Panny i Wszystkich Świętych Męczenników.

W VIII w. miało miejsce otwarcie przez papieża Grzegorza III w kościele św. Piotra kaplicy poświęconej Wszystkim Świętym, także tym sprawiedliwym, którzy nie zginęli śmiercią męczeńską. W tym samym wieku w Anglii pojawiło się święto Wszystkich Świętych obchodzone – tak jak w tej chwili – 1 listopada.

***

Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w tygodniku „Opolska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania.

Idź do oryginalnego materiału