Mediana zarobków uznawana jest za bardziej miarodajny wskaźnik, niż średnie wynagrodzenie brutto. Dla porównania, wedle ostatnich danych Głównego Urzędu Statystycznego, ten drugi wskaźnik wyniósł w Polsce 8679 zł. Tymczasem mediana dzieli pracujących na pół. Połowa z nich zarabia mniej, a połowa więcej, niż wspomnianych 7082 zł. Sprawdziliśmy jak to wygląda w naszym regionie – tak powstała opolska lista płac.
Opolska lista płac. Najlepsze miejsce do zarabiania?
Jak na krajowym tle wypadają zarobki mieszkańców poszczególnych opolskich gmin? Chyba największym zaskoczeniem jest, iż powiat głubczycki, przez lata uchodzący za jeden z najbiedniejszych na Opolszczyźnie, może się pochwalić wysokimi zarobkami. W każdej z czterech jego gmin mediany zarobków mieszkańców są wyższe, niż wskaźnik krajowy. To jedyny taki przypadek w naszym regionie.
Co więcej, w dwóch jego samorządach mamy najwyższe mediany w całym województwie. Najwyższa jest w gminie Branice – 7998,26 zł. Gmina Kietrz notuje wynik tylko nieznacznie gorszy – 7844 zł.
Na najniższym stopniu regionalnego podium stanęła gmina Zdzieszowice z wynikiem 7686,69 zł. Tuż za podium – i tuż pod progiem 7,5 tys. zł – gmina Gogolin, z medianą wynagrodzeń mieszkańców na poziomie 7461,98 zł. Opole zajęło 5. pozycję w województwie, z wynikiem 7404,05 zł.
Te trzy ostatnie wyniki można zrozumieć. Na terenie tych samorządów funkcjonują duże zakłady pracy. Zdzieszowice mają koksownię wchodząca w skład ArcelorMittal Polska. W Gogolinie to Heidelberg Materials (dawniej Cementownia Górażdże) czy Chespa. W stolicy regionu mamy zaś m.in. Elektrownię Opole, Nutricię, Zott, ifm Ecolink, a także dwie duże uczelnie publiczne – uniwersytet i politechnikę – oraz szereg urzędów i podległych im jednostek.
Skąd pozycja Branic i Kietrza?
Tymczasem w gminach powiatu głubczyckiego trudno mówić o wielkim przemyśle. Poza firmą Galmet oraz spółką Top Farms – której przyszłość nie rysuje się raczej w różowych barwach – w pierwszej chwili nie przy chodzą do głowy wielkie zakłady pracy. Ten powiat przede wszystkim rolnictwem stoi.
Skąd więc tak wysokie mediany zarobków, szczególnie w gminach Branice i Kietrz?
– W tym pierwszym przypadku to zasługa dwóch dużych pracodawców. Mam na myśli Specjalistyczny Szpital im. Ks. Biskupa Józefa Nathana w Branicach oraz Regionalny Ośrodek Psychiatrii Sądowej – mówi Jacek Karpina, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Głubczycach. – Te dwa ośrodki zatrudniają sporą liczbę mieszkańców gminy Branice. Pielęgniarki mają od pewnego czasu wyższe wynagrodzenie, panuje tu stabilizacja w kwestii zarobków. Z kolei w przypadku Kietrza możemy raczej mówić o ludziach dojeżdżających do pracy w ośrodkach medycznych w Branicach. Część pracuje też w zakładzie Eko-Okna w nieodległych przecież Kornicach.
Opolska lista płac. Mediana zarobków brutto według miejsca zamieszkania. Mapa województwa opolskiego.Bo choć to już teren sąsiedniego województwa śląskiego – a konkretnie gminy Pietrowice Wielkie w powiecie raciborskim – to przejazd z Kietrza do Kornic zabiera maksymalnie kilkanaście minut.
Dodatkowo w przypadku gminy Kietrz mamy też spory Kombinat Rolny. Ale – jak zauważa dyrektor PUP w Głubczycach – nie bez znaczenia dla tak dobrych wyników median zarobków w gminach Branice i Kietrz może być też fakt, iż nie są to tereny z wysoką liczbą mieszkańców.
Obraz zafałszowany?
Okazuje się jednak, iż zaskakująco wysokie mediany zarobków w powiecie głubczyckim wcale nie muszą oznaczać, iż tamtejszym mieszkańcom się powodzi. Nie tylko ze względu na fakt, iż przy wyliczaniu mediany wynagrodzeń statystycy nie biorą pod uwagę całej populacji – a więc i bezrobotnych – ale tylko osoby, które posiadają zatrudnienie.
– Powiat głubczycki to obszar województwa o stosunkowo słabo rozwiniętej przedsiębiorczości, usługach i rzemiośle – zauważa Romuald Jończy, profesor nauk ekonomicznych, kierownik Katedry Ekonomii i dyrektor Centrum Badań Migracji, Depopulacji i Rozwoju w Uniwersytecie Opolskim.
– Na tym terenie stosunkowo mało osób pracuje w drobnych firmach, rzemiośle, usługach i gastronomii, gdzie często oficjalne zgłaszane wynagrodzenia są znacznie niższe od realnie płaconych przez pracodawców. W rezultacie wysoka mediana wynagrodzeń może wynikać z tego, iż pracuje relatywnie mała część mieszkańców, za to stosunkowo dużo z nich, np. w gminie Branice, może być zatrudniona w tamtejszym szpitalu psychiatrycznym czy urzędzie gminy, gdzie wynagrodzenia są relatywnie wysokie, ale nie ma nieoskładkowanych „dodatków” ciągle funkcjonujących w drobnym biznesie – opisuje.
– jeżeli zatem na danym terenie działa niewielka grupa podmiotów płacących – np. zmuszonych do tego odpowiednimi przepisami – stosunkowo nielicznym pracownikom stosunkowo dużo, to da to wysokie mediany, czy choćby przeciętne i może sprawiać wrażenie dobrej sytuacji na rynku pracy – podkreśla prof. Romuald Jończy. – Tymczasem mogą temu towarzyszyć relatywnie kiepskie warunki na rynku pracy. To oznacza, iż realnie jest możliwość zatrudnienia w niewielkiej grupie podmiotów, głównie publicznych, gdzie wymagane są specjalistyczne kwalifikacje bądź… koneksje.
Gmina Branice wydaje się tu być przykładem zjawiska opisanego przez naukowca UO. Właśnie ze względu na dwa duże podmioty z branży ochrony zdrowia.
– Obserwujemy rynek pracy i sytuację ludnościową na tym terenie – mówi prof. Romuald Jończy. – Sytuacja tam, jak zresztą prawie wszędzie w ostatnich latach, w zakresie wskaźników bezrobocia się poprawia. Jednak wpływ na spadek bezrobocia ma zwłaszcza dokonujące się wyludnienie. Liczne roczniki wyżowe odchodzą na emerytury, a nieliczna młodzież w dużej mierze opuszcza ten teren, bo… właśnie brakuje tam atrakcyjnej pracy. W rezultacie tych wyjazdów dokonuje się tam zapaść demograficzna. Dzieci w niektórych miejscowościach rodzi się kilkanaście razy mniej niż w przeszłości.
Opolska lista płac. Pięć powiatów poniżej średniej krajowej
O ile w powiatach kędzierzyńsko-kozielskim, krapkowickim czy strzeleckim nie brak wysokich median, co odpowiadałoby też obecności dużych zakładów pracy, o tyle sytuację podobną do tej z pow. głubczyckiego można też dostrzec w innych powiatach zaliczanych do tzw. półksiężyca biedy. Mowa o powiatach brzeskim i namysłowskim. Choć nie na taką skalę, jak to ma miejsce w powiecie głubczyckim.
Opolska lista płac – mediana zarobków brutto według miejsca zamieszkania – tabelaW powiecie brzeskim tylko w gminach Skarbimierz i Brzeg mieszkańcy mają mediany zarobków wyższe od tej krajowej. W powiecie namysłowskim taka sytuacja nie ma miejsca w żadnym samorządzie, choć Namysłów odstaje od krajowego wskaźnika tylko nieznacznie. Z drugiej strony, mieszkańcy żadnej z tych gmin obu tych powiatów nie schodzą też poniżej progu 6,5 tys. zł mediany zarobków.
Nie można tego powiedzieć o powiatach kluczborskim, nyskim, prudnickim i oleskim. Tu nie brak samorządów z medianami niższymi od 6,5 tys. zł. Na dodatek jedna gmina z ostatniego z wyliczonych powiatów – Radłów – ma ów wskaźnik na poziomie niższym od 6 tys. zł. Konkretnie: 5780,84 zł.
Dysproporcja w zestawieniu z gminami Branice czy Kietrz jest więc ogromna. W obu przypadkach przekracza 2 tys. zł.
Opolska lista płac. Dane przez pryzmat pracodawców
GUS w swoim opracowaniu nie przygotował jednak tylko median zarobków dla mieszkańców poszczególnych gmin. Statystycy opracowali też zestawienie tego wskaźnika na bazie tego, gdzie znajdują się siedziby pracodawców.
Tu znów rekordowa jest gmina Branice – mediana na poziomie 9155,69 zł zdecydowanie wybija się na tle regionu. To jedyna gmina, w której przekroczony jest pułap 9 tys. zł. Trudno też o lepsze potwierdzenie tezy, iż to właśnie tamtejsze placówki medyczne przyczyniają się do tak wysokich median zarobków mieszkańców – nie tylko w samej gminie Branice, ale i w powiecie głubczyckim.
Opolska lista płac – mediana zarobków według brutto według siedziby pracodawcy. Mapa województwa opolskiego.Co ciekawe, jeżeli chodzi o mediany według siedzib firm, to w powiecie głubczyckim już tak spektakularnych wyników jak w Branicach nie ma. Gminy Głubczyce i Kietrz są bliskie 7 tys. zł. W Baborowie z kolei wskaźnik wyniósł 5800 zł.
Opolska lista płac. Gminy powiatu krapkowickiego wysoko w zestawieniu
Na drugim miejscu zestawieniu median zarobków wg siedziby pracodawców znalazły się Zdzieszowice, ze wskaźnikiem na poziomie 8673 zł. Podium zamyka gmina Krapkowice, z wynikiem 8527,36 zł. Tuż za podium gmina Gogolin, z medianą wynagrodzeń według siedziby pracodawców wynoszącą 8188,86 zł.
Te dane potwierdzają ugruntowaną w środowisku biznesowym opinię, iż zakłady pracy z terenu powiatu krapkowickiego należą do tych, które najlepiej płacą swoim pracownikom.
To również jedyne opolskie samorządy z pułapem ponad 8 tys. zł. Opole pod tym względem jest ponad kolejnym, niższym progiem – 7,5 tys. zł. Konkretnie 7585 zł.
Opolska lista płac – mediana zarobków według brutto według siedziby pracodawcy – tabela.Na przeciwnym biegunie tego zestawienia znalazła się gmina Radłów – 5080 zł. Co by oznaczało, iż sporo pracodawców oferuje tam wynagrodzenie tylko nieznacznie wyższe od minimalnej pensji krajowej. kilka lepiej jest w sąsiedniej gminie Rudniki, w której ów wskaźnik wyniósł 5200 zł.
Przy czym nie można wykluczyć, iż na tych terenach ma miejsce to, o czym mówił prof. Romuald Jończy: oficjalna pensja jest zaniżona, dzięki czemu pracodawca ma niższe koszty działalności, a pracownik dostaje do ręki nieopodatkowane pieniądze. Sęk w tym, iż po latach odbije się to na jego emeryturze, a w praktyce będzie problemem każdego z nas.
Na publicznym lepiej
Dane GUS wskazują też, iż lepsze zarobki są w sektorze publicznym, dla którego mediana wyniosła 8260 zł. jeżeli chodzi o poszczególne branże, to najlepiej wypadali pracownicy sektora finansów, m.in. bankowości oraz ubezpieczeń. Ich mediana to 13691,60 zł.
Z kolei w sektorze prywatnym wskaźnik ten to 6466,59 zł. Tu najlepiej zarabiali pracownicy z sekcji informacji i komunikacji – 11461,17 zł.
Lepiej zarabia się też w dużych przedsiębiorstwach, zatrudniających co najmniej tysiąc osób. Tu mediana to 8279,38 zł. Na przeciwnym biegunie znaleźli się drobni przedsiębiorcy, zatrudniający 9 lub mniej osób – 4666 zł.
I na koniec danych z poziomu krajowego jeszcze jedno interesujące ujęcie: tego, w jakim wieku zarabiamy najlepiej, a w jakim najmniej.
Z danych GUS wynika, iż do tej pierwszej kategorii zaliczają osoby w wieku 35-44 lat – 7397,55 zł.
Zaś najniższe zarobki są w gronie młodych dorosłych, do 24. roku życia. W ich przypadku mediana wynagrodzeń to 5731,00 zł.
***
Odważne komentarze, unikalna publicystyka, pasjonujące reportaże i rozmowy – czytaj w najnowszym numerze tygodnika „O!Polska”. Do kupienia w punktach sprzedaży prasy w regionie oraz w formie e-wydania

1 godzina temu














