Oto nowe Porsche Cayenne. Ma silnik V8 zamiast V6 oraz 64 tysiące pikseli

1 rok temu

Zmiany na zewnątrz, we wnętrzu, pod maską, na liście wyposażenia i w całej gamie dostępnych wersji – Porsche Cayenne w 2023 r. naprawdę solidnie zapracowało sobie na to, żeby opisywać je jako „nowe”.

Są wprawdzie też i gorsze informacje, ale zacznijmy od tych dobrych. A dobre są m.in. takie, iż tak jak Porsche Cayenne dobrze wyglądało przed liftingiem, tak dobrze wygląda i po nim. Z zewnątrz bowiem nie zmieniło się przesadnie wiele:

Uwagę mogą zwracać jednak już na pierwszy rzut oka nowe, opcjonalne reflektory LED HD Matrix, z 32 tysiącami punktów świetlnych na każdy reflektor i 1000 stopni regulacji jasności… każdego punktu.

Przy okazji przeprojektowano też przedni pas, trochę inaczej narysowano błotniki i maskę, a do kompletu zmieniono tylny zderzak.

Większość osób pewnie jednak będzie miała trochę problemów, żeby rozpoznać na drodze nowe Porsche Cayenne. O co więc tyle zamieszania?

Nowe Porsche Cayenne (2023) – co nowego poza tym?

Przede wszystkim – całkowicie nowe wnętrze, zbliżone stylem i pomysłem do tego z Taycana. Do dyspozycji kierowcy oddany zostaje zakrzywiony, wolnostojący panel cyfrowych zegarów o przekątnej 12,6″, a także wbudowany w deskę rozdzielczą ekran systemu multimedialnego o przekątnej 12,3″. Na tym jednak ekrany się nie kończą, bo opcjonalnie będzie można zamówić trzeci wyświetlacz – przeznaczony dla pasażera siedzącego po naszej prawej stronie i oferujący przekątną równą 10,9 cala.

Niemal całkowicie przemodelowano też tunel środkowy i znajdujący się na nim zestaw przycisków. Liczba przycisków dotykowych została ograniczona do minimum, przy zachowaniu zestawu fizycznych przycisków do obsługi podstawowych elementów systemu klimatyzacji. Pozbyto się też z tych okolic kompletnie zbędnej dźwigni zmiany trybów jazdy.

Przy okazji odświeżenia Cayenne rozszerzono także listę dostępnych opcji i elementów wyposażenia standardowego. Bez dopłat oferowany jest teraz m.in. PASM, 20-calowe felgi, wspomaganie parkowania z przodu i z tyłu z kamerą cofania, schowek z funkcją ładowania indukcyjnego i system kontroli jakości powietrza, a systemy wspomagania bezpieczeństwa jazdy doczekały się poprawionych wydań. Nowe są także amortyzatory i opcjonalne adaptacyjne zawieszenie pneumatyczne.

Nowe Porsche Cayenne (2023) – silniki i wersje

I tutaj zaskoczenie, a w sumie to choćby dwa.

Po pierwsze – Cayenne S wyposażone będzie teraz nie w jednostkę V6, a w 4-litrowe V8 o mocy 474 KM, oferujące maksymalny moment obrotowy na poziomie 600 Nm. Setkę zobaczymy na wyświetlaczu po zaledwie 4,7 s, natomiast wskazówka prędkościomierza zatrzyma się dopiero na 273 km/h.

Bazową jednostką napędową będzie natomiast 3-litrowe V6 o mocy 353 KM. Będzie ona napędzać podstawowe Cayenne, a także Cayenne E-Hybrid, które z pomocą napędu elektrycznego zaoferuje 470 KM i zasięg elektryczny na poziomie 90 km.

W tym miejscu pojawia się drugie zaskoczenie, bo gama silnikowa/wersji Cayenne adekwatnie w tym miejscu się kończy. Zgodnie z komunikatem prasowym, na szczycie oferty stanie Cayenne Coupe Turbo GT, oferujące niemal 660 KM. Tyle tylko, iż wyraźnie zaznaczono, iż będzie to wersja oferowana poza obszarem Unii Europejskiej.

Dostępne u nas modele ograniczają się więc do Cayenne, Cayenne E-Hybrid, Cayenne S i… to koniec. Turbo nie stwierdzono.

Drugą mniej przyjemną informacją jest to, iż Cayenne po liftingu podrożało. Do tej pory startowało od poziomu 398 000 zł, natomiast teraz cennik prezentuje się tak:

Porsche Cayenne 2023 – ceny:

  • Porsche Cayenne – 428 000 zł
  • Porsche Cayenne E-Hybrid – 458 000 zł
  • Porsche Cayenne S – 529 000 zł

Porsche Cayenne Coupe 2023 – ceny

  • Porsche Cayenne Coupe – 448 000 zł
  • Porsche Cayenne E-Hybrid Coupe – 473 000 zł
  • Porsche Cayenne S Coupe – 555 000 zł

Nowe Porsche Cayenne można zamawiać od dziś, natomiast pierwsze auta trafią do klientów jeszcze w lipcu 2023 roku.

Idź do oryginalnego materiału