P.Protasiewicz po I wygranej: Brakowało Leona, ale pozostali zostawili serducho!

5 godzin temu

Stelmet Falubaz Zielona Góra wygrał w niedzielę po raz pierwszy w PGE Ekstralidze 2025.

W zespole Piotra Protasiewicz kapitalne zawody pojechał Przemysław Pawlicki, świetni byli Damian Ratajczak i Jarosław Hampel. Zawiódł po raz kolejny Leon Madsen, który zdobył ledwie 6 punktów i bonus, a po meczu tłumaczył, iż dopadła go grypa, nie mógł spać w noc przed meczem, a od rana w niedzielę „był martwy”.

Trener Piotr Protasiewicz widząc słabą dyspozycję Madsena nie wystawił go do biegu nominowanego, co – jak to ujął PP po meczu – bardzo zdziwiło Duńczyka.

Tymczasem trener Falubazu spokojnie mówi, iż stawia na tych, którzy są najlepsi w danym meczu.

A po spotkaniu powiedział też między innymi, iż zespół wycisnął maksa z pojedynku z Pres Grupą Developerską Toruń, ale to był maks na niedzielę. Natomiast Falubaz przez cały czas ma rezerwy.

Swoją drogą w wypowiedziach trenera Falubazu dostał się też dziennikarzom i krytykom klubu…

Idź do oryginalnego materiału