8 marca o godzinie 17:00 żółto-czerwoni powrócą do ligowych zmagań na własnym parkiecie. Na początek zamościanie podejmą w swojej hali drużynę MKS Olimpia MEDEX Piekary Śląskie w ramach 18. kolejki Ligi Centralnej.
Po 17 kolejkach sezonu 2024/2025 zespół z Piekar Śląskich zajmuje ostatnie, 14. miejsce w tabeli Ligi Centralnej. Drużyna zdobyła dotąd 14 punktów, odnosząc 5 zwycięstw (w tym 1 po rzutach karnych) i notując 12 porażek. Trenerem zespołu jest Mariusz Kempys. Olimpia pokonała kolejno: Anilanę Łódź (22:22, 6:5), KPR Żukowo (36:25 oraz 28:25), AZS AWF Biała Podlaska (28:23) oraz Grunwald Poznań (33:31). Zawodnicy Olimpii przegrali natomiast z: Jurandem Ciechanów (24:27 oraz 23:25), Stalą Gorzów (28:37 oraz 24:25), Padwą Zamość (31:40), Pogonią Szczecin (21:30), Nielbą Wągrowiec (24:25), Stalą Mielec (27:36), Gwardią Koszalin (26:34), Siódemką Legnica (25:26), SMS-em Kielce (31:38) oraz Anilaną Łódź (25:30). Liderem drużyny jest rozgrywający Patryk Miłek, który zdobył 95 bramek i zajmuje 2. miejsce w klasyfikacji strzelców Ligi Centralnej.
Zamościanie, mając do rozegrania jeszcze jeden zaległy mecz, w tej chwili zajmują 6. miejsce w tabeli Ligi Centralnej z dorobkiem 26 punktów. Padwa wygrała dziewięć spotkań (w tym jedno po rzutach karnych) i poniosła siedem porażek. Zespół pokonał Gwardię Koszalin (29:29, 3:1), SMS Kielce (37:19), Anilanę Łódź (37:22), Olimpię Piekary Śląskie (40:31), KPR Żukowo (36:26), Juranda Ciechanów (32:26), Pogoń Szczecin (27:25), Nielbę Wągrowiec (34:28) oraz Siódemkę Legnica (35:34). Porażki zespół zanotował w meczach z Siódemką Legnica (22:27), Stalą Gorzów (27:36), Stalą Mielec (26:33), AZS AWF Biała Podlaska (26:30), Grunwaldem Poznań (27:28), Gwardią Koszalin (23:29) oraz Anilaną Łódź (30:33). Najskuteczniejszym zawodnikiem ofensywy żółto-czerwonych jest ukraiński rozgrywający Vladyslav Parovinchak, który dotąd zdobył 71 bramek.
Dotychczas zamościanie i piekarzanie rozegrali pięć spotkań, z czego cztery zakończyły się zwycięstwem żółto-czerwonych.
– Powinniśmy zobaczyć drużynę, która będzie chciała się zrehabilitować po ostatnim meczu, w którym zagraliśmy bardzo słabo – szczególnie w obronie w pierwszej połowie i nieskutecznie w drugiej. Myślę, iż teraz podejmiemy walkę dla siebie i naszych kibiców. Będziemy chcieli wygrać ten mecz, dlatego bardzo prosimy o zaufanie i wsparcie – skomentował Zbigniew Markuszewski, trener Padwy Zamość.