Pałac Sarny: renesansowy skarb, który właśnie odzyskuje blask

karkonoszego.pl 1 miesiąc temu
Pałac Sarny w Ścinawce Górnej to jeden z tych dolnośląskich obiektów, które niby stoją na uboczu, ale kiedy już człowiek przekroczy bramę, zaczyna się zastanawiać, jak to możliwe, iż nie słyszał o nim wcześniej. Renesansowe początki, barokowa elegancja, kaplica z polichromiami, folwark, park i historia, w której więcej zakrętów niż na drodze do Karłowa. A do tego współczesna, pieczołowita renowacja, która przywraca ten kompleks do życia po dekadach zaniedbań. Pałac powstał pod koniec XVI wieku, kiedy Fabian von Reichenbach postanowił zbudować sobie rezydencję na skarpie nad doliną Ścinawki. Wcześniej stała tu wieża rycerska – jej relikty wciąż kryją się w piwnicach. Dwór był pierwotnie obiektem o cechach obronnych: dom bramny, mur ze strzelnicami, zabudowania gospodarcze – wszystko podporządkowane praktyce, ale w stylu, który już wtedy nie udawał średniowiecza. Kilkadziesiąt lat później wojna trzydziestoletnia wywróciła losy właścicieli i majątku do góry nogami. Zamek skonfiskowano, a w połowie XVII wieku trafił w ręce rodu von Götzen, który nadał mu znany dziś charakter barokowej rezydencji.

[foto:7753928]

To właśnie z tego okresu pochodzi pałacowa kaplica św. Jana Nepomucena – perełka architektury i malarstwa barokowego, powstała w latach 1720–1738, już za rządów von Götzenów, gdy rezydencja była przebudowywana z chłodnego renesansowego dworu na barokową posiadłość z rozmachem. To wła
Idź do oryginalnego materiału